W niedzielę w Moskwie odbył się zjazd grupy inicjatywnej partii “Inna Rosja imienia E. W. Limonowa”, który zgromadził zwolenników zmarłego działacza politycznego i pisarza.
Według informacji jaka pojawiła się na profilu narodowych bolszewików na portalu Vkontakte zjazd odbywa się w hotelu Izmaiłowo w Moskwie. Działacze twierdzą, że właściciel hotelu dwukrotnie próbował im wymówić salę, ale ostatecznie zjazd rozpoczął się w niedzielę około południa czasu lokalnego.
Agencja informacyjna Interfax podała, że w zjeździe uczestniczy 98 delegatów z 46 regionów Federacji Rosyjskiej. Delegaci już podjęli uchwałę o zwróceniu się do Ministerstwa Sprawiedliwości o rejestrację ich ruchu pod nazwą “Inna Rosja – Zarys Przyszłości”.
Jak wytłumaczono taką formalną nazwę wybrano tylko po tym aby “spełnić wymagania ustawy o partiach. Dopóki Ministerstwo Sprawiedliwości nie zarejestruje (śledzimy rozwój sytuacji od 1998 r.) w przestrzeni publicznej nadal będziemy pozycjonować się jako Inna Rosja E. W. Limonowa.”
To kolejna próba zarejestrowania partii przez zwolenników zmarłego przed rokiem awangardowego pisarza i radykalnego polityka Eduarda Limonowa. W 1993 r. ogłosił on tworzenie Partii Narodowo-Bolszewickiej (NBP) razem z znanym muzykiem punkowym Jegorem Letowem i filozofem Aleksandrem Duginem. Programem partii stała się wówczas mieszanina imperialnych postulatów eurazjatyckich, radykalnych haseł nacjonalistycznych i komunistycznych. Przyciągała ona wówczas w dużej mierze przedstawicieli młodzieżowych subkultur.
W 1998 r. partię opuścił Dugin, wkrótce potem zakończenie działalności ogłosił także Letow. Na początku XXI wieku NBP przeszła na pozycje radykalnej opozycyjności wobec Władimira Putina i obozu kremlowskiego oskarżając go z jednej strony o uległość wobec USA i Chin, z drugiej o oligarchizację gospodarki i trudną sytuację ekonomiczno-socjalną mas zwykłych Rosjan. Wśród głównych haseł pojawiło się żądanie anulowania prywatyzacji lat 90.
Od schyłku lat 90 działacze NBP zwani popularnie nacbolami urządzali niesankcjonowane manifestacje na których ścierali się z milicją, ale prowadzili też akcje nazywane “aksamitnym terroryzmem” bądź “akcją bezpośrednią” związane z okupowaniem gmachów publicznych, z salą w Administracji Prezydenta na czele, wrzucaniem świec dymnych do komisji wyborczych bądź obrzucaniem polityków i oficjeli kefirem czy jajkami.
Działalność ta nie ograniczała się do terytorium Rosji bowiem działacze NBP nazywani popularnie “nacbolami” i głoszący konieczność inkorporacji Ukrainy czy Białorusi przeprowadzali radykalne akcje także w innych państwach. W dzień niepodległości Ukrainy w 1999 r. zajęli na przykład Klub Marynarza w Sewastopolu na Krymie, zaś w 2000 zajęli wieżę katedry w Rydze skąd rzucili atrapę granatu i ulotki mające zwrócić uwagę na dyskryminację Rosjan na Łotwie. Tego rodzaju działania w ciągu kilkunastu lat działalności partii zaprowadziły ponad 100 działaczy NBP do więzień Rosji i Łotwy. W niewyjaśnionych okoliczności zginęło co najmniej kilku “nacbolów”. W latach 2001-2003 w więzieniu przebywał sam Limonow odbywając wyrok za nielegalne gromadzenie broni oraz przygotoywanie rebelii Rosjan w Kazachstanie. W 2005 r. Specnaz szturmował siedzibę główną NBP w Moskwie.
Po zjeździe w 2004 r. partia, która zdążyła przyciągnąć masy młodzieży z biedniejszych kręgów społecznych, złagodziła narrację ideologiczną i program. Nawiązała relacje z prawicową i liberalną opozycją określając jako priorytet obalenie rządów obozu putinowskiego. W 2006 r. weszła w skład opozycyjnej koalicji Inna Rosja stając się jej główną siłą uliczną. Nazwa była zresztą zaczerpnięta z wcześniejszej broszury programowej Limownowa.
Jeszcze w 2005 r. partia została zlikwidowana jako organizacja ogólnokrajowa i ostatecznie zakazana w 2007 r. Narodowi bolszewicy kontynuowali działalność najpierw jako koalicja Inna Rosja, a potem samodzielnie posługując się tą nazwą. Nigdy nie zostali oficjalnie zarejestrowani ponownie. Drogi “nacboli” z liberalną opozycją rozeszły się całkowicie w 2014 r. gdy narodowi bolszewicy zdecydowanie poparli aneksję Krymu i separatystów w Donbasie. Niektórzy działacze stali się ochotnikami na froncie w tym drugim regionie. Obecnie nie solidaryzują się ze zwolennikami Aleksieja Nawalnego uważając się za trzecią siłę w Rosji. Aktywiści ruchu nadal są często zatrzymywani na lokalnych protestach.
Po śmierci Limonowa w marcu 2020 r. jego zwolennicy na wrześniowym zjeździe postanowili o zakończeniu działalności w dotychczasowej formie. Jednak w marcu odbył się zjazdy założycielski rozpoczynający procedurę rejestracji nowej organizacji partyjnej.
interfax.ru/vk.com/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!