Aleksandr Łukaszenko skrytykował zamykanie granic, szczególnie granicy Rosji z Białorusią, z powodu pandemii koronawirusa. Jego zdaniem najważniejsze jest teraz nieszkodzenie gospodarce. Przetrwaliśmy inne wirusy, przetrwamy i tego – mówił w poniedziałek białoruski prezydent.

Jak podaje agencja Biełta, Łukaszenko podpisywał w poniedziałek nominacje lokalnych urzędników. Przy okazji dał kilka porad lokalnym władzom w związku z zagrożeniem koronawirusem. „Istnieje wiele wyzwań. Widzicie: świat oszalał z powodu koronawirusa lub być może na podstawie tych wszystkich rozważań dotyczących koronawirusa. Ale to nie jest najważniejsze i najdziwniejsze. Doświadczyliśmy tych wirusów, przetrwamy i ten. Były bardziej skomplikowane wirusy: świński, ptasi i SARS, a potem ochali i achali, skąd się wzięły: teraz, widzicie, media są winne temu, że zbyt obszernie i nie tak naświetlały problem. Zapewne i tym razem środki masowego przekazu obwinią za miesiąc czy dwa. Chociaż niemało jest do nich pretensji” – mówił Aleksandr Łukaszenko.

Zdaniem białoruskiego prezydenta Białoruś i Białorusini odpowiednio reagują na zagrożenie. “Z wyjątkiem jednego przypadku: nie biegajcie po aptekach i nie wykupujcie masek, odzieży specjalnej i lekarstw” – doradzał szef państwa. Twierdził przy tym, że Białoruś ma nadmiar masek medycznych i może je sprzedać Niemcom. Za najważniejsze uznał dbanie o gospodarkę.

“Największą rzeczą dla nas – nie problemem, ale odpowiedzialnością – jest gospodarka. Niestety wszystkie te ruchy w kierunku koronawirusa wywarły dramatyczny wpływ na gospodarkę. Doszło do tego, że nasza rodzima Rosja – podkreślam – zamknęła granicę z Białorusią” – narzekał Łukaszenko stwierdzając, że sytuacja na Białorusi związana z koronawirusem jest spokojna, w przeciwieństwie do Rosji. “A więc kto od kogo powinien się odcinać? Pytanie retoryczne” – komentował białoruski przywódca.

Łukaszenko wzywał też lokalne władze, by nie panikowały, lecz pamiętały o środkach bezpieczeństwa.

Później w poniedziałek Łukaszenko spotkał się z szefem swojej administracji Igorem Siergiejenką i sekretarzem Rady Bezpieczeństwa Andriejem Rakowem. Tematem spotkania była pandemia koronawirusa. Białoruski prezydent po raz kolejny krytykował “gorące głowy” w Moskwie za zamknięcie granicy z Białorusią. „Jeśli postępować zgodnie z rosyjską logiką, trzeba zamknąć jej [Rosji – red.] granice regionalne: oddzielić Daleki Wschód, Syberię, przejść po Uralu, oddzielić Kaukaz, wytyczyć granicę gdzieś na północy europejskiej części Rosji. Rosja jest ogromna, połowa świata. Dlaczego odcięli Białoruś od Rosji, bez zastanowienia się nad konsekwencjami? Wydaje mi się, że tam bardziej martwią się, jak ogrodzić Moskwę jakimś ogrodzeniem i myślą: Nie daj Bóg rząd Federacji Rosyjskiej zostaje zarażony. Co będzie? Nie daj Bóg coś się stanie z [premierem Rosji] Miszustinem… Prawdopodobnie o tym myślą i zaczęli z daleka”- ironizował Łukaszenko.

Prezydent Białorusi zastanawiał się również, jak Rosja będzie eksportować swoje wyroby za granicę, skoro zamknęła granicę z Białorusią, a z kolei granicę z Rosją zamknęły Ukraina i kraje bałtyckie.

Łukaszenko narzekał, że Rosja podjęła swoją decyzję bez konsultacji. Ponadto jego zdaniem powinna to była być decyzja prezydenta a nie rządu. “Może oni już żyją według nowej konstytucji? Kto wie” – stwierdzał.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Do tej pory na Białorusi potwierdzono 27 przypadków infekcji koronawirusem, w Rosji – 63.

CZYTAJ TAKŻE: Koronawirus: Tempo wzrostu polskiej gospodarki spadnie do 1,2 proc.

Kresy.pl / Biełta / Interfax

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply