Przewodniczący Komisji Bezpieczeństwa Barodowego i Obrony litewskiego Sejmu Giedrimas Jeglinskas uważa, że dziewięć miesięcy powszechnej służby wojskowej to za mało.

Powszechny pobór wojskowy osób w wieku 18-22 lat uchwalono na Litwie w zeszłym roku. Wcześniej, od 2015 roku, do obowiązkowej służby wojskowej powoływano tylko część zdolnych do noszenia broni z danych roczników, poprzez losowanie. Czas tego rodzaju obowiązkowej służby wojskowej to zasadniczo 9 miesięcy, choć wprowadzono opcję skrócenia go do 6 miesięcy. Jeglinskas uważa, 9 miesięcy to za krótko na przygotowania żołnierza.

„Te obecne dziewięć miesięcy… W nich trzy miesiące szkolenia podstawowego, potem szkolenie indywidualne, w plutonie, w kompanii. To nie wystarczy. To śmiech i nic więcej” – Jeglinskas powiedział w programem “ELTA kampas”, jak zacytował w niedzielę portal LRT.

Wprost zasudgerował jaki czas służby uważa za odpowiedni – „Kiedy po dwóch latach służby idziesz do rezerwy o wiele lepiej przygotowany, a potem wracasz do czynnej rezerwy, stajesz się żołnierzem na zupełnie innym poziomie, nawet nie mówię o korzyściach społeczeństwa – przez dwa lata [służby – wojskowej] ci ludzie staną się liderami”.

Przewodniczący sejmowej Komisji Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony twierdzi, że skoro do 2030 roku w litewskiej armii planuje się utworzenie dywizji, to żołnierze też muszą być szkoleni na wysokim poziomie. W przeciwnym razie – jak powiedział polityk Związku Demokratów „W imię Litwy”, dywizja może okazać się „papierowa”.

„Czy naprawdę chcemy mieć w naszej dywizji żołnierzy, którzy mogą nie być w pełni gotowi do służby? Zadajmy pytania samej armii, samemu Ministerstwu Ochrony Narodowej – jaki jest poziom wyszkolenia” – mówił Jeglinskas – Kiedy osobiście rozmawiam z oficerami, to nigdy od żadnego z nich nie słyszałem „nie potrzebuję lepiej wyszkolonego żołnierza”. Każdy chce mieć lepiej wyszkolonego żołnierza. Ktoś powinien powiedzieć, że król jest nagi.”

To nie pierwsza wypowiedź tego polityka, w której domaga się on o wydłużeniu obowiązkowej służby wojskowej. Przewodniczący sejmowej Komisji Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony mówił o tym wcześniej w rozmowie z telewizją LRT.

Takie wypowiedzi wywołały mieszane reakcje zarówno polityków, jak i opinii publicznej. Dowódca armii litewskiej Raimundas Vaiksnoras przyjął ten pomysł pozytywnie. Minister obrony narodowej Dovile Shakalienė również pozytywnie ocenia pomysł wydłużenia obowiązkowej służby wojskowej, ale podkreśla, że ​​najpierw należy rozwiązać podstawowe problemy z infrastrukturą wojskową. Prezydent Gitanas Nausėda podkreślił, że takie plany wymagają znacznych inwestycji w tę infrastrukturę.

Natomiast socjaldemokratyczny premier Gintautas Paluckas stwierdził, że rząd nie będzie w najbliższej przyszłości omawiał tej kwestii. Zdaniem socjaldemokraty w dziedzinie obronności narodowej są teraz ważniejsze tematy, zrelacjonował portal LRT.

lrt.lt/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply