Tysiące przeciwników rządzącego obozu „Gruzińskiego Marzenia” wyszło w poniedziałek manifestować pod gmachem parlamentu, domagając się unieważnienia przeprowadzonych dwa tygodnie temu wyborów.

Zwolennicy sił opozycyjnych przeszli spod stołecznego dworca kolejowego, Aleją Rustawelego pod gmach parlamentu. Na czas manifestacji trasa była zamknięta dla ruchu samochodowego. Nad maszerującymi powiewały flagi narodowe, ale też Unii Europejskiej. W czasie ostatniej kampanii wyborczej cztery podmioty opozycyjne czyniły bowiem z eurointegracji swój naczelny postulat polityczny i powód, dla którego trzeba odsunąć od władz „Gruzińskie Marzenie”, dystansujące się do Zachodu w bieżącym roku.

 

Występujący na wiecu politycy ogłosili codzienny charakter dalszych protestów. Kolejna manifetacja ma rozpocząc się we wtorek o godz. 14 koło tbiliskiego Pałacu Sportu. Protest ma być kontynowany także w celu mobilizowania nacisku zagranicy na władze Gruzji, by unieważniły wybory. Mówcy zapowiadali „demokratyczny opór”, jak zrelacjonował to portal Civil Georgia. Nie omieszkał on wspomnieć, że w proteście uczestniczyła 21-letni szwedzka aktywistka Greta Thunberg, która zadeklarowała – „Jestem tutaj, aby wesprzeć walkę o demokrację i wolność narodu gruzińskiego, który wielokrotnie stawał przeciwko represjom, których doświadcza ze strony państwa”.

 

Po wiecu zgromadzeni szli kolumną do mostu Barataszwilego, blokując trasę na prawym brzegu rzeki Mtkwari, jedną z głównych arterii komunikacyjnych miasta. Następnie maszerowali do stacji metra Marjaniszwili. 

Rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller powiedział, że Stany Zjednoczone jasno wyraziły poparcie dla mieszkańców Gruzji i ich nadziei na przystąpienie do Unii Europejskiej oraz „dalszą integrację z partnerami z Europy i Atlantyku”. Jednoznacznie poparła gruzińską opozycję prezydent Mołdawii Maja Sandu, która właśnie uzyskała reelekcję.

Tymczasem sędzia Wladimer Chuczua z Tetritskaro uznał, że doszło do naruszenia tajności głosowania, co może prowadzić do unieważnia wyników z 30 komisji wyborczych. To pierwsze tego rodzaju orzeczenie, jak relacjonuje portal Civil Georgia.

Krytykowana przez UE i USA partia Gruzińskie Marzenie uzyskała poparcie ponad połowy głosujących Gruzinów, co zapewni jej większość w jednoizbowym parlamencie wobec czterech partii i koalicji o radykalnie prozachodniej orientacji. Prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili oświadczyła w niedzielę wieczorem, że nie uznaje wyników wyborów. Wezwała też obywateli do wyjścia na ulice w ramach protestu.

Partie opozycji już wcześniej ogłosiły, że nie uznają wyników wyborów.  W czasie wyborów atmosfera polaryzacji prowadziła do rękoczynów, bójek pod lokalami wyborczymi. Trzy dni po wyborach Zurabiszwili wezwała zagraniczne państwa do wsparcia opozycji.

Gruzińskie Marzenie rozpoczęło politykę bardziej asertywną wobec Zachodu wielowektorową. 14 maja kontrolowany przez partię parlament przyjął ustawę o przejrzystości wpływów zagranicznych. Nowa ustawa przewiduje rejestrację niekomercyjnych osób prawnych (stowarzyszeń, fundacji) i mediów jako organizacji realizujących interesy obcego mocarstwa, jeśli ponad 20 proc. ich przychodów pochodzi ze źródeł zagranicznych. Zgodnie z ustawą każda osoba prawna uznawana za „organizację realizującą interesy obcego państwa” musi być zarejestrowana w publicznej bazie danych o takie właśnie nazwie. W momencie rejestracji konieczne będzie uwzględnienie uzyskanych przychodów. Jednocześnie organizacje takie będą miały obowiązek corocznego wypełniania deklaracji finansowej.

17 września Parlament Gruzji przyjął w trzecim czytaniu pakiet projektów ustaw określanych wspólną nazwą “O wartościach rodzinnych i ochronie nieletnich”. Zakłada on wprowadzenie zakazu adopcji i prawnej opieki nad dziećmi przez osoby homoseksualne, zakaz organizowania wydarzeń, których celem jest promowanie “małżeństw” osób tej samej płci bądź zmiany płci, a także zakaz promowania „związków osób tej samej płci” i kazirodztwa w literaturze, filmach, przedstawieniach czy na rysunkach. Treści tego rodzaju już obecne w przestrzeni informacyjnej i publicznej mają zostać wycofane. Projekt ustanowił również 17 maja jako nowe święto państwowe – „Święto Rodziny”. Tego dnia na Zachodzie promowany jest „Dzień Przeciw Homofobii i Transfobii”.

Oba akty prawne spotkały się z radykalną krytyką nie tylko opozycji, ale też Unii Europejskiej i USA. UE zamroziła proces akesyjny Gruzji. USA zawisiły fundusz 95 milionów dolarów pomocy dla kaukaskiego państwa.

civil.ge/rferl.org/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz