Dystanująca się od Zachodu partia utrzyma władzę w Gruzji [+VIDEO]

Krytykowana przez UE i USA partia „Gruzińskie Marzenie” uzyskała poparcie ponad połowy głosujących Gruzinów, co zapewni jej większość w jednoizbowym parlamencie.

Wstępne wyniki sobotnich wyborów są już dostępne na stronie internetowej Administracji Wyborczej Gruzji. Zgodnie z nimi rządząca od 2012 r. partia „Gruzińskie Marzenie” uzyskała w sobotę 54 proc. oddanych głosów. Znacząco pokonała tym samym liberalno-progresywistyczną „Koalicję dla Zmian”, która otrzymała ponad 10 proc. poparcia.

Niemal idnetyczną proporcję głosów przekracająca 10 proc. otrzymała lista Jedność-Ruch Narodowy. To koalicja obudowana wokół założonego jeszcze przez byłego prezydenta Micheila Saakaszwilego Zjednoczonego Ruchu Narodowego, co oznacza nokaut polityczny historycznego przeciwnika obecnej partii rządzącej. Ten obóz stracił w porównaniu do poprzednich wyborów parlamentarnych aż 24 punkty procentowe poparcia, podczas gdy „Gruzińskie Marzenie” zyskało ponad 5 punktów.

Ponad 8 proc. głosów otrzymała socjal-liberalna „Silna Gruzja”. Natomiast ponad 7 proc. to wyborczy urobek centrowej „Gacharia dla Gruzji”. Pozostałe listy kandydatów nie przekroczyły progu wyborczego na poziomie 5 proc.

Zgodnie z informacjami Administracji Wyborczej frekwencja wyniosła 58.94 proc.

Według wstępnych danych taki rozkład głosów da „Gruzińskiemu Marzeniu” 89 na 150 mandatów. „Koalicja dla Zmian” będzie ich mieć 18, Jedność-Ruch Narodowy – 17, „Silna Gruzja” – 14, a „Gacharia dla Gruzji” – 12.

Opozycja próbowała mobilizować poparcie dla siebie przedstawiając wyborych jako wybór geopolityczny między integracją z Unią Europejską, a związkami z Rosją. Tymczasem politycy „Gruzińskiego Marzenia” wskazywali, że antyrosyjska retoryka oopozycji i uległość wobec Zachodu mogą wplątać Gruzję w wojnę z północnym sąsiadem. Wskazywali przy tym na zbrojną akcję Micheila Saakaszwilego przeciwko separatystycznej Osetii Południowej, która w 2008 r. doprowadziła do interwencji Rosji, klęski wojennej, zniszczeń materialnych na terytorium Gruzji właściwej i w konsekwencji uznania przez Moskwę państwowości Osetyjczyków.

Partie opozycji już ogłosiły, że nie uznają wyników wyborów, choć nie zostały one jeszcze oficjalnie ogłoszone. Już w czasie wyborów atmosfera polaryzacji prowadziła do rękoczynów, bójek pod lokalami wyborczymi.

 

„Gruzińskie Marzenie” rozpoczęło politykę bardziej asertywną wobec Zachodu wielowektorową. 14 maja kontrolowany przez partię parlament przyjął ustawę o przejrzystości wpływów zagranicznych. Nowa ustawa przewiduje rejestrację niekomercyjnych osób prawnych (stowarzyszeń, fundacji) i mediów jako organizacji realizujących interesy obcego mocarstwa, jeśli ponad 20 proc. ich przychodów pochodzi ze źródeł zagranicznych. Zgodnie z ustawą każda osoba prawna uznawana za „organizację realizującą interesy obcego państwa” musi być zarejestrowana w publicznej bazie danych o takie właśnie nazwie. W momencie rejestracji konieczne będzie uwzględnienie uzyskanych przychodów. Jednocześnie organizacje takie będą miały obowiązek corocznego wypełniania deklaracji finansowej.

17 września Parlament Gruzji przyjął w trzecim czytaniu pakiet projektów ustaw określanych wspólną nazwą “O wartościach rodzinnych i ochronie nieletnich”. Zakłada on wprowadzenie zakazu adopcji i prawnej opieki nad dziećmi przez osoby homoseksualne, zakaz organizowania wydarzeń, których celem jest promowanie małżeństw osób tej samej płci bądź zmiany płci, a także zakaz promowania „związków osób tej samej płci” i kazirodztwa w literaturze, filmach, przedstawieniach czy na rysunkach. Treści tego rodzaju już obecne w przestrzeni informacyjnej i publicznej mają zostać wycofane. Projekt ustanowił również 17 maja jako nowe święto państwowe – „Święto Rodziny”. Tego dnia na Zachodzie promowany jest „Dzień Przeciw Homofobii i Transfobii”.

Oba akty prawne spotkały sie z radykalną krytyką nie tylko opozycji, ale też Unii Europejskiej i USA. UE zamroziła proces akesyjny Gruzji.

results.cec.gov.gr/kresypl

 

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz