27 ambasadorów państw członkowskich Unii Europejskiej zgodziło się w piątek na brytyjską prośbę o kolejne przesunięcie daty Brexitu. Nowej daty wyjścia Wielkiej Brytanii z UE jednak nie wyznaczono. UE woli poczekać na to, co wydarzy się w Londynie.

Jak podaje agencja Reutera, ambasadorowie byli w pełni zgodni, że datę Brexitu należy przesunąć. Mieli oni dyskutować nad długością trzeciego przesunięcia Brexitu, ale postanowiono wstrzymać się do czasu rozwoju wypadków w Wielkiej Brytanii. Kolejne spotkanie unijnych dyplomatów ma odbyć się w poniedziałek.

Według projektu dokumentu przygotowywanego w Brukseli, do którego dotarła agencja Reutera, kolejna data Brexitu ma zostać wyznaczona „w celu umożliwienia finalizacji ratyfikacji” przez Izbę Gmin porozumienia podpisanego przez premiera Johnsona z Brukselą.

W projekcie zostawiono puste miejsce na datę Brexitu, ale zaznaczono, że może on nastąpić wcześniej, jeśli proces ratyfikacji zostanie zakończony. Dokument wyklucza też jakąkolwiek renegocjację porozumienia o wyjściu Wielkiej Brytanii z UE a także przypomina, że do czasu Brexitu zostaje ona pełnoprawnym, płacącym składki państwem członkowskim.

Z nieoficjalnych doniesień wynika, że Francja naciska na inne kraje UE, by wyznaczyć datę Brexitu na 15 lub 30 listopada po to, by wymusić na brytyjskim parlamencie ratyfikację umowy.

W poniedziałek w Izbie Gmin ma odbyć się głosowanie nad wnioskiem premiera Johnsona o rozpisanie przyspieszonych wyborów na 12 grudnia br. Johnson zaproponował przyspieszone wybory po tym, jak Izba Gmin wstępnie poparła porozumienie z Brukselą, lecz nie zgodziła się na szybką ścieżkę jego zatwierdzenia. “Jeśli naprawdę potrzebują więcej czasu, by przeanalizować tę znakomitą umowę, mogą go mieć – ale muszą zgodzić się na wybory 12 grudnia.” – ogłosił wówczas Johnson. Decyzja ta wymaga jednak większości aż dwóch trzecich głosów.

Jak pisze Reuters, w brukselskich kuluarach krążą już dowcipy na temat przedłużającego się Brexitu. “Jest rok 2192. Premier Wielkiej Brytanii odwiedza Brukselę, by prosić o przesunięcie daty Brexitu. Nikt nie pamięta, skąd wzięła się ta tradycja, ale każdego roku przyciąga ona wielu turystów z całego świata” – brzmi jeden z nich.

Kresy.pl / Reuters

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply