Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg uważa, że Sojusz Północnoatlantycki musi wzmocnić swoją misję szkoleniową w Iraku – podaje agencja AP.

Według amerykańskiej agencji informacyjnej Associated Press Stoltenberg rozmawiał w ostatnich dniach z wysokimi irackimi urzędnikami oraz królem Jordanii Abdullahem. Szef NATO po tych rozmowach przejawiał ostrożny optymizm co do tego, czy NATO może wkrótce wznowić swoją misję szkoleniową w Iraku wstrzymaną po ostatnich ostrzałach irackich baz, w których stacjonują żołnierze Sojuszu.

“Musimy mocno się starać i szkolić. Budować wszystko od ministerstwa obrony, instytucji, dowodzenia i kontroli, po szkolenie sił. NATO może to robić. Już to robimy, ale możemy zwiększyć skalę” – powiedział Stoltenberg we wtorek w Brukseli do deputowanych Parlamentu Europejskiego.

Zdaniem Stoltenberga jeśli NATO wycofa się teraz z Iraku, będzie zmuszone do niego później wrócić, by walczyć z terrorystami z organizacji Państwo Islamskie. Przyznając, że w 2003 roku sprzeciwiał się interwencji w Iraku, mówił, że później zagraniczne wojska “zbyt wcześnie opuściły ten kraj, co stworzyło próżnię, w którą weszli dżihadyści. „Musimy zapobiec powtórzeniu się tego problemu i dlatego musimy zbudować pewne lokalne zdolności [w zakresie bezpieczeństwa], aby zapobiec powrotowi ISIS” – mówił wczoraj sekretarz generalny NATO. Jak dodawał, jeśli Zachód tego nie zrobi, za 2-3 lata będzie musiał przeprowadzić w Iraku wielką zbrojną operację.

Przypomnijmy, że na początku stycznia br. iracki parlament przyjął ustawę o wyproszeniu z kraju wszystkich oddziałów amerykańskich i ich koalicjantów. Według Reutersa nie jest ona wiążąca dla rządu, ale premier Adel Abdul Mahdi jest zwolennikiem pozbycia się obcych wojsk z Iraku. Stało się to po zabiciu przez siły USA na lotnisku w stolicy Iraku Bagdadzie dowódcę irańskich oddziałów Al-Kuds gen. Kasema Sulejmaniego. Według premiera Iraku Sulejmani był oficjalnym gościem irackiego rządu.

Wkrótce po ustawie irackiego parlamentu Donald Trump oświadczył, że siły USA wycofają się z Iraku, jeśli Irakijczycy zapłacą za bazy wojskowe, które Amerykanie wybudowali w tym kraju. Później Departament Stanu zakomunikował, że obecnie Amerykanie nie zamierzają rozmawiać z Irakijczykami na temat wycofania swoich wojsk a jedynie o tym, jak „najlepiej przywrócić (…)  strategiczne partnerstwo” z Irakiem. Co więcej, USA także toczą rozmowy o zwiększeniu roli NATO w Iraku.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

W lipcu ub. roku polski resort obrony poinformował, że w Iraku jest “do 350 [polskich] żołnierzy i pracowników” w ramach misji „Inherent Resolve”. Zaznaczano, że misja polskich żołnierzy ma charakter „szkoleniowo-doradczy oraz logistyczny”. Pod koniec 2019 roku przedłużenie misji zatwierdził prezydent Andrzej Duda. Operacja „Inherent Resolve” została rozpoczęta przez Amerykanów w Iraku i Syrii i dotyczyła działań przeciwko dżihadystom z ISIS.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

CZYTAJ TAKŻE: Prezydent Iranu wzywa USA i ich sojuszników do opuszczenia Bliskiego Wschodu

Kresy.pl / AP

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply