Szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker powiedział w środę, że powodem jego problemów z utrzymaniem równowagi podczas szczytu NATO nie był alkohol, lecz skurcz w nodze i poprosił o okazywanie mu szacunku.

Juncker został zapytany przez dziennikarzy o jego dziwne zachowanie podczas zeszłotygodniowego szczytu NATO na konferencji prasowej związanej z nową perspektywą budżetową UE. Szef unijnych urzędników zaprzeczył, że był pijany.

Miałem skurcz w nodze, ale poszedłem na wieczorne spotkanie w NATO. – mówił potwierdzając także wcześniejsze informacje, że przywódcom na szczycie nie podawano alkoholu.

Wcześniej rzecznik Komisji Europejskiej podawał, że Juncker cierpiał tego dnia z powodu rwy kulszowej połączonej ze skurczami.

Jak podaje brukselska korespondentka RMF FM, pytania o alkohol zadane przez austriackiego dziennikarza wyraźnie zirytowały Junckera. Nawiązując do komentarzy austriackich polityków na temat jego problemów ze zdrowiem i wezwań do jego dymisji, Juncker ironizował, że „to niesamowite, że aż tylu ekspertów medycznych w Austrii dyskutowało ze znajomością rzeczy o rwie kulszowej”.

Juncker zapewniał, że oficjalne wytłumaczenie jego problemów jest prawdziwe i prosił o szacunek. „To było prawdziwe w ostatnią środę, jest prawdziwe dzisiaj rano i będzie prawdziwe dzisiaj w nocy oraz jutro” – mówił. – „Jestem naprawdę zaskoczony, że niektórzy tak się interesują tymi sprawami, które nawet nie są marginalne i proszę o szacunek” – dodał.

Jak pisaliśmy, w ubiegłą środę przed uroczystą kolacją na szczycie NATO Juncker był w tak słabej formie, że nie tylko z trudem chodził, ale nawet nie mógł ustać na nogach. Podtrzymywali go m.in. prezydent Ukrainy Petro Poroszenko, prezydent Finlandii Sauli Niinisto, premier Holandii Mark Rutte, premier Macedonii Zoran Zajew i premier Portugalii Antonio Costa. W końcu szefa KE posadzono na wózku inwalidzkim i tak zawieziono na salę bankietową. Większość komentarzy na temat zachowania Junckera sugerowała, że ma on problem z alkoholem.

Kresy.pl / Reuters / RMF FM

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. lp
    lp :

    Jakoś nie wierzę Klaudiszkowi, gdyby było jak mówi to na wózku byłby cały czas. Poza tym, miny tych co go ratowali przed zwałką mówiły same za siebie a Klaudiuszek od lat słynie z zamiłowania do alkoholu.