Jeden z czołowych niemieckich tygodników porusza kwestię ewentualnych odszkodowań wojennych dla Polski pytając “czy wszystko zapłacono?”.

Właśnie pytaniem “Czy wszystko zapłacono?” zatytułowany jest tekst Michaela Thumanna jaki ukazał się na portalu “Die Zeit”. “Odszkodowania otrzymały miliony osób – pracownicy przymusowi z Europy Wschodniej, więźniowie obozów, Żydzi; zbudowano pomniki, na chodnikach umieszczono tabliczki przypominające o ofiarach. Dla wielu potomków ofiar to wszystko za mało. Mieszkańcy wsi we Włoszech i Grecji, posłowie w Polsce, działacze w Namibii uważają, że Niemcy się wymigali. Chodzi o winę, ale także o długi i bardzo dużo pieniędzy” – słowa artykułu cytuje portal Deutsche Welle.

Thumann łączy wzrost pretensji wobec Niemiec także z bieżącą polityką, odpowiedzialnością rządu niemieckiego za zalew nielegalnych imigrantów, przed którymi Angela Merkel początkowo szeroko otworzyła granice swojego kraju, co poskutkowało masowym napływem przybyszy z Afryki i Bliskiego Wschodu do całej Europy. Przypomina w w tym kontekście wyrok włoskiego sądu w Tulmonie, który nakazał wypłacenie 5 milionów euro krewnym zamordowanym w czasie wojny przez Niemców mieszkańców wsi Roccaraso. To właśnie ten wyrok spotkał się z zainteresowaniem w Polsce, co zauważa publicysta “Die Zeit”.

“Rząd PiS zerwał z zasadą, co do której Polska i Niemcy porozumiały się kilka dekad temu”, że “przyjaźni i dobrego sąsiedztwa oraz pojednania nie można kupić, lecz można je jedynie osiągnąć w praktycznym życiu”- pisze Thumann. Twierdzi przy tym, że politycy rządzący Polską “posługują się pamięcią jako odpowiedzią na krytykę ze strony Brukseli i Berlina o autorytarną przebudowę państwa”.

Thumann sugeruje, że władze Niemiec muszą podjąć działania w odpowiedzi na polskie roszczenia. Dlatego też proponuje z jednej strony uwzględnienie polskich ofiar w niemieckiej polityce historycznej, poprzez budowę w Berlinie odpowiedniego upamiętnienia, z drugiej wydzielenie specjalnego funduszu “skierowanego ku przyszłości”. Nie chodzi jednak nie o reparacje lecz finansowanie projektów społecznych, na przykład wymian młodzieży. Odnosząc się do kwestii odszkodowań dla indywidualnych ofiar wojny „Die Zeit” przypomina, że w 2012 roku Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze orzekł, iż ofiary zbrodni nazistowskich nie mogą składać skarg o odszkodowanie od Niemiec przed zagranicznymi sądami.

dw.de/kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply