Pięciu członków elitarnej brytyjskiej jednostki specjalnej SAS zostało aresztowanych pod zarzutem popełnienia zbrodni wojennych podczas misji w Syrii.

Zarzuty dotyczą zabójstwa około dwóch lat temu bojownika “Państwa Islamskiego”, który według żołnierzy SAS miał zamiar przeprowadzić atak w kamizelce samobójczej. Jednak przy oględzinach zwłok zastrzelonego ekstrmisty, kamizelkę z materiałami wybuhcowymi znaleziono obok, a nie na ciele zabitego. Skłoniło do brytyjskich śledczych do wysunięcia zarzutów, że żołnierze SAS użyli nadmiernej i nieuzasadnionej siły – podała w środę, za “Daily Mail”, gazeta “Arab News”.

Wyżsi oficerowie jednostki specjalnej uznali, że żołnierze brytyjscy, którzy nadal w niej służą, powinni byli podjąć próbę aresztowania bojownika, a nie go zabijać. Dochodzenie w sprawie zabójstwa przeprowadziła brytyjska jednostka ds. poważnych przestępstw w dziedzinie obrony. W rezultacie brytyjscy dowódcy wojskowi przesłali wojskowemu odpowiednikowi Prokuratury Koronnej dokumenty sugerujące postawienie zarzutów morderstwa pięciu żołnierzom SAS .

Uważa się, że są to pierwsze zarzuty i aresztowania żołnierzy brytyjskich, którzy brali udział w operacjach przeciwko ISIS. Jednostki sił specjalnych z Wielkiej Brytanii wykonywały w ciągu ostatniej dekady szereg zadań w Syrii i Iraku podczas kampanii przeciwko “Państwu Islamskiemu”, które w latach 2013-2014 zdołało podporządkować sobie połacia obu państwa arabskich.

Żołnierze sił specjalnych identyfikowali wówczas cele naziemne, które brytyjskie siły powietrzne, w tym drony i odrzutowce, następnie atakowali. Odbyły się także ściśle tajne misje ratunkowe mające na celu odzyskanie dzieci posiadających obywatelstwo brytyjskie z terytorium “Państwa Islamskiego”.

“Arab News” przypomniała, że w SAS trwa postępowanie sprawdzające czy jego żołnierze dokonali bezprawnych egzekucji na około 80 Afgańczykach podczas trwającej ponad dekadę wojny z talibami w Afganistanie.

Podejrzewa się, że jedna jednostka sił specjalnych rozmieszczona w Afganistanie stosowała politykę polegającą na wykonywaniu egzekucji na „mężczyznach w wieku bojowym”, którzy nie stanowili zagrożenia, podczas spotkań z cywilami. Zarzuca się również, że wyżsi rangą funkcjonariusze brytyjskiego Ministerstwa Obrony uniemożliwili wiarygodne dochodzenie.

W zeszłym miesiącu minister ds. weteranów Johnny Mercer powiedział śledczym, że „nie chce wierzyć doniesieniom”, ale nie był w stanie znaleźć „czegoś, co obaliłoby te zarzuty”. Według doniesień w 2017 r. żołnierz sił specjalnych powiedział mu, że jednostki brytyjskich komandosów przewoziły „broń zrzutową”, aby podłożyć fałszywe dowody wokół ciał zabitych Afgańczyków w celu sfałszowania raportów.

Czytaj także: Brytyjskie media: Byli komandosi SAS zlikwidowali na Ukrainie 20 rosyjskich generałów

arabnews.com/kresy.pl
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply