Przez Węgry przetoczyła się we wtorek fala zawiadomień o podłożeniu ładunków wybuchowych w centrach handlowych. Może mieć podtekst polityczny.

Fala miała szeroki zakres. Jak podał portal Daily News Hungary informacje o podłożeniu bomb dotyczyły większości galerii handlowych w Budapeszcie. Wśród nich: Arena Mall, MOM Park, Mammut, Corvin Plaza, Árkád, Westend. Jednak maile o podłożeniu ładunków wybuchowych, bo taką droga docierały ostrzeżenia, zostały wysłane także do galerii handlowych w Kaposvárze, Győr, and Debrecenie. W tym ostatnim pogróżka miała dotrzeć do lokalnej dyrekcji węgierskich kolei państwowych MÁV.

Daily News Hungary opisuje ewakuację jaką przeprowadzono w budapeszteńskiej galerii Árkád. Brak informacji, by gdziekolwiek znaleziono bombę.

Portal przytoczył za tygodnikiem „Magyar Hang” wypowiedź anonimowego pracownika jednej z galerii – „Wiadomość przyszła z adresu e-mail Gmail około kwadransa po trzeciej po południu. W adresie e-mail widnieje węgierska nazwa, ale na pewno jest fikcyjna”.

Pracownik ten zacytował fragment wiadomości, której treść wskazuje na to, że sprawca zawiadomień mógł działać z pobudek politycznych. „W budynku jest bomba. Nie mogę żyć w kraju, który sponsoruje terrorystę Putina i stawia tani gaz ponad ludzkie życie” – napisał autor groźby.

Treść maila odnosi się faktu odnosi się do faktu, że Węgry od początku wojny rosyjsko-ukraińskiej dystansują się od obu stron konfliktu. Ze względu na całkowitą zależność od dostaw rosyjskich surowców energetycznych rząd Viktora Orbána nie zgadza się na wprowadzenie przez Unię Europejską na ropę naftową i gaz ziemny z Rosji.

Tego rodzaju kampania sabotażowa na Węgrzech nastąpiła dzień po podobnych działaniach przestępczych jakie miały miejsce w Serbii. Jak podaje Daily News Hungary kilka serbskich centrów handlowych, port lotniczy im. Nikoli Tesli oraz linie lotnicze Air Serbia również poinformowały, że otrzymały groźby o podłożeniu bomby z adresu Protonmail, firmy znanej z bezpiecznej i szyfrowanej usługi e-mail. Serbia jest państwem dystansującym się od konfliktu rosyjsko-ukraińskiego, które nie wprowadziło sankcji wobec Rosji.

dailynewshungary.com/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz

  1. RAFALXJXJXJ
    RAFALXJXJXJ :

    Uderz w stół a nożyce się odezwą . Propaganda banderowska działa także na lewackie węgierskie głowy,które przegrały z Orbanem w ostatnich wyborach . Możliwy tez jest wariant prowokacji ze strony ukraińskiej SBU,która została skrytykowana przez władze węgierskie za prowokacje na tzw.Rusi Zakarpackiej wobec mniejszości węgierskiej . Minister MSW Węgier miał zagrozic jeszcze w zeszłym roku wysłaniem komandosów na ten teren jeśli Ukraińcy nie zaprzestaną niszczenia mienia Węgrów na zakarpaciu . Ukry odpuściłi ,ale teraz mają okazje do rewanżu.