Obywatele sąsiednich państw tłumnie ruszyli do Serbii po tym gdy jej władze ogłosiły, że w ciągu dwóch dni będą szczepić za darmo także cudzoziemców.

Władze Serbii ogłosiły, że w dniach 27-28 marca na terytorium tego państwa nawet cudzoziemcy będą mogli zaszczepić się przeciwko koronawirusowi SARS CoV-2. Według niemieckiej gazety “Welt” tylko w sobotę z oferty tej skorzystało co najmniej kilka tysięcy obywateli sąsiednich państw: Czarnogóry, Macedonii Północnej, Bośni i Hercegowiny.

Przytaczający relacje portal niemieckiego nadawcy publicznego Deutsche Welle twierdzi, że pod centrami szczepień w Serbii ustawiły się długie kolejki obywateli sąsiednich państw, często przybywszych całym rodzinami. Bośniacki portal Klix poinformował z kolei o kolejkach samochodów na granicy z Serbią, w dniu w którym Serbowie rozpoczęli swoją akcję.

DW podkreśla, że Serbia okazuje się jednym z najskuteczniejszych państw w Europie pod względem tempa szczepień przeciwko koronawirusowi. Z siedmiu milionów mieszkańców tego bałkańskiego państwa przynajmniej jedną dawkę szczepionki otrzymało już około dwóch milionów.

Szybkiemu tempu szczepienia sprzyjało to, że Serbia, nie będąc członkiem Unii Europejskiej, całkowicie samodzielnie ukształtowała swoją politykę w kwestii nabywania szczepionek. Serbowie szybko zrejestrowali szereg różnych preparatów: nie tylko amerykańskiego Pfizera i brytyjski AstraZeneca, ale też rosyjski Sputnik V i chiński preparat produkcji Sinopharmu.

Serbia pod względem szczepień wyróżnia się na tle całej Europy, ale szczególnie na tle swoich bałkańskich sąsiadów, którzy mają problemy organizacyjne i finansowe z nabyciem odpowiedniej ilości szczepionek.

Premier Serbii Aleksandar Vuczić zdecydował się na swoistą wielowektorową politykę przeciwepidemiczną już na samym początku zarazy, gdy okazało się, że nie może liczyć na wsparcie deficytowych materiałów medycznych, takich jak maski i kombinezony, ze strony Unii Europejskiej. Z pomocą przyszły wówczas Serbom Chiny, który Vuczić otwarcie dziękował nazywając przyjaciółmi, chińskiego przywódcę Xi Jingpinga nazywają bratem i całując chińską flagę. Władze Serbii szybko też podjęły rozmowy z Rosjanami w sprawie nabycia ich szczepionki i zagwarantowały sobie nawet możliwość produkowania Sputnika V we własnym państwie.

dw.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply