Podczas wznowionego procesu o korupcję premier Izraela Binjamin Netanjahu nie przyznał się do winy.
Jak podaje agencja Reutera, Netanjahu przebywał na poniedziałkowej rozprawie w pilnie strzeżonym sądzie rejonowym w Jerozolimie około 20 minut. Po wejściu na salę sądową, premier usiadł w kącie ze swoimi prawnikami, plecami do kamer. Na posiedzenie nie wpuszczono mediów, ale dziennikarze mogli oglądać wewnętrzną sądową transmisję z posiedzenia w innym miejscu budynku.
Netanjahu potwierdził, że nie przyznaje się do winy. „Potwierdzam pisemną odpowiedź złożoną w moim imieniu” – powiedział Netanjahu, stając przed 3-osobowym składem sędziów. Miał na myśli dokument, który jego prawnicy przedstawili sądowi w zeszłym miesiącu, w którym argumentowali, że Netanjahu nie jest winny zarzutów o przekupstwo, nadużycie zaufania i oszustwo.
Po około 20 minutach premier Izraela podziękował sądowi i wyszedł bez wyjaśnień. Jak pisze agencja Reutera, jego szybkie odejście z budynku sądu zdawało się mieć na celu pokazanie opinii publicznej, że nie pozwoli, aby proces kolidował z rządowymi obowiązkami.
Zanim rozprawa się rozpoczęła, Netanjahu wygłosił przemówienie na korytarzu, potępiając oskarżenie go jako “lewicowe polowanie na czarownice” mające na celu obalenie prawicowego premiera.
Przed budynkiem sądu zebrało się kilkudziesięciu jego przeciwników, żądających ustąpienia premiera. Obecni byli też jego zwolennicy, do których Netanjahu wystosował publiczny apel o utrzymywanie dystansu, powołując się na wysokie liczby zarażeń koronawirusem.
Jak informowaliśmy na naszym portalu, w maju 2020 roku przed sądem w Jerozolimie rozpoczął się proces oskarżonego o korupcję Benjamina Netanjahu. Tym samym został in pierwszym izraelskim premierem, który podczas swojej kadencji został oskarżony o popełnienie przestępstwa.
Zarzuty wobec premiera Izraela pojawiły się jeszcze w 2017 roku, Netanjahu miał przyjąć prezenty od zaprzyjaźnionych milionerów i lobbować za zmianami prawnymi dla potentatów medialnych w zamian za pozytywne relacje.
23 marca br. w Izraelu odbędą się czwarte w ciągu dwóch lat wybory parlamentarne.
Kresy.pl / reuters.com
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!