Politycy w Izraelu rozjuszeni decyzją polskiego parlamentu
Izraelska gazeta “Jerusalem Post” zebrała jednobrzmiące opinie polityków w Izraelu na temat przyjętych w Polsce przepisów. Wielu z nich uważa je za „negację Holokaustu”.
Izraelscy politycy z całego spektrum areny politycznej krytykują nowelizację ustawy o IPN przyjętą przez Sejm i Senat RP – napisała w czwartek izraelska gazeta „Jerusalem Post”.
Robert Ilatow, przewodniczący partii Nasz Dom Izrael uważa, że polski parlament próbuje „wybielić” i „przepisać na nowo historię”. Jair Lapid, lider partii Jest Przyszłość wysłał list do ambasador Izraela w UE, aby Unia i jej członkowie „wyraźnie, zdecydowanie i jednoznacznie” potępili polską ustawę.
Nie zapomnieliśmy i nie wybaczyliśmy – cytuje słowa Lapida „Jerusalem Post”. – Od żadnego narodu nie można oczekiwać przebaczenia i zapomnienia mordu na milionach swoich synów i córek, w tym 1,5 mln dzieci. Nie zaakceptujemy przepisywania historii , nie zaakceptujemy prób unikania odpowiedzialności i wy też nie powinniście tego akceptować – napisał Lapid pod adresem UE i jej członków.
Wiceprzewodniczący Knesetu z ramienia Unii Syjonistycznej Nachman Shai jest zdania, że polski Senat „pokazuje, że Polacy są zdeterminowani zamazać swój udział w Holokauście”. Shai wzywał kolegów z rządu do publicznego przeciwstawienia się polskiej ustawie. Jak twierdził, Izrael jest to winien ocalałym z Holokaustu i „milionom innych, którzy zginęli”. Jego partyjna koleżanka i deputowana Knesetu Ksenia Svetlova oskarżyła izraelską prawicę o utrzymywanie kontaktów z „rządami skrajnych nacjonalistów” i wskazywała, że „ci, którzy zaprzeczają Holokaustowi i kontynuują podżeganie przeciwko Żydom w swoim kraju, nie mogą być naszymi przyjaciółmi”. Podobnego zdania był przewodniczący syjonistów Yoel Hasson, który zarzucał premierowi Izraela, że nie zdołał powstrzymać przyjęcia nowelizacji przez polski parlament.
Gazeta przywołuje także słowa ministra transportu i wywiadu Israela Katza, o których pisały także Kresy.pl, który zażądał od premiera Netanjahu odwołania do kraju ambasador Izraela w Warszawie i mówił o „próbie zamazania i zaprzeczenia polskiego udziału w Holokauście”.
Przypomnijmy, że 61 ze 120 deputowanych Knesetu chce, aby przyjęcie ustawy o IPN przez Polskę zostało uznane za negowanie Holokaustu.
Kresy.pl / Jerusalem Post
Niech żydzi poczytają polskie fora, zobaczą dopiero rozjuszenie całego Narodu, na kłamstwa żydów wobec Polski.
Izraelscy furiaci,antypolscy Żydzi,deputowany Shai,panie Lapida,co za antypolskie bzdury wymyślacie,w swojej polemice antypolskimi bzdetami operujecie.W swym antypolskim zacietrzewieniu,na jednym kłaamliwym wydechu Polakom miliony żydowskich ofiar przypisujecie.Zdrowo was porąbało,chciwa lichwa której ulegacie was pogięła.W takiej kłamliwej,szowinistyki Żydów atmosferze,nie możemy rozmawiać,polemizować.Na przyjaciól narzekacie ,mimo że w twarz im plujecie.Opamiętajcie się i zapamiętajcie,że do tworzenia polskiego prawa nic nie macie,to nie wasza sprawa i z wzajemnością.Swoją Panią ambasador w Warszawie łaski nie czynicie,nikt jej na siłę nie trzyma,tylko od waszej woli zależy jej pobyt w Warszawie.Wara wam jednak od obrażania Polaków i Polski.
Próbują ile mogą… Co to za naród z tego Izraela, który swoją tragedię cynicznie wykorzystuje zawsze kiedy ma do tego okazję. Od kiedy darowano im ich ziemię obiecaną, na tej ziemi jedyne co robią to systematycznie mordują sąsiadów. Nikt sąsiadów sobie za bardzo nie wybiera, ale wypada nauczyć się z nimi żyć. Jak widać jest to ich główny problem. Wszyscy wiemy jak wiele ofiar zbrodni spowodowała IIWŚ pchana przez Niemcy i Sowietów, miliony ludzi ginęły wszędzie, ale Żydzi zawsze swoje… mam wrażenie, że ich ofiary były najważniejsze. Jak można tak lekceważyć inne narody? Mania nadludzi u Żydów jest przerażająca.