Datę wyborów lokalnych wyznaczono na dzień 18 lutego, jednak już od wtorku Białorusini mogą oddawać swoje głosy przedterminowo.
Głosowanie przedterminowe będzie trwało przez następne pięć dni, do soboty. Niedziela będzie głównym dniem wyborów. W głosowaniu przedterminowym komisje wyborcze będą otwarte w krótszym okresie czasu niż głównego dnia, to znaczy w godzinach 10-14 i 16-19. Głosowanie przedterminowe nie wymaga od obywatela spełnienia żadnych szczególnych kryteriów ani żadnych dodatkowych działań.
Białorusini będą wybierać deputowanych rad obwodów, rejonów, miast i gmin wiejskich. Łącznie o stanowiska deputowanych lokalnych rad ubiega się 22,2 tys. kandydatów w 18,1 tys. okręgów wyborczych. Jak podkreśla białoruski portal Tut.by, kampania wyborcza przed bieżącymi wyborami była mało ożywiona nawet jak na warunki Białorusi. Można więc spodziewać się niezbyt wysokiej frekwencji. W poprzednich wyborach lokalnych wzięło udział tylko 2,231 mln osób czyli zaledwie 32,04% uprawnionych obywateli.
Formuła przedterminowego głosowanie jest krytykowana przez białoruskie kręgi opozycyjne, jako ułatwiająca administracji fałszowanie wyników czy też przymuszanie do głosowania. Jak twierdzi Tut.by grupa studentów Białoruskiego Uniwersytetu Państwowego w Mińsku złożyła skargę do Centralnej Komisji Wyborczej twierdząc, że władze uczelni przymuszają do głosowania „w trybie obowiązkowym”. Komisja odpowiedziała, że studenci mogą złożyć zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie.
Czytaj także: Rekordowo niska inflacja na Białorusi
tut.by/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!