Białoruś i UE podpisały porozumienie ws. uproszczenia procedur wizowych

Porozumienie przewiduje m.in. obniżenie opłat za wydanie wiz oraz wydłużenie czasu pobytu obywateli państw Unii Europejskiej na Białorusi do 180 dni w roku.

W środę w Brukseli odbyła się ceremonia podpisania porozumienia pomiędzy Białorusią a Unią Europejską o ułatwieniach wizowych i readmisji – informuje białoruska agencja Informacyjna Biełta. Stronę białoruską reprezentował minister spraw zagranicznych Władimir Makiej a stronę unijną – minister spraw wewnętrznych Chorwacji, która obecnie przewodzi w UE, Davor Božinović, oraz komisarz ds. wewnętrznych UE Ylva Johansson.

Przed podpisaniem dokumentu Davor Božinović przypomniał, że porozumienie było negocjowane od 2014 roku. Według niego statystyki wizowe wskazują na silne powiązania między Białorusią a UE. W 2018 roku prawie 700 tysięcy Białorusinów złożyło wniosek o wizę Schengen, a ponad 80% wydanych wiz było wielokrotnych. „Białoruś jest krajem o jednym z najwyższych wskaźników wydanych wiz Schengen i jednym z najniższych procentów odmów” – mówił chorwacki minister.

Porozumienie przewiduje wzajemne ułatwienie procedur wizowych i obniżenie opłat. Białorusini będą mogli ubiegać się o wizę zarówno w ambasadach krajów europejskich, jak i w centrach wizowych. Koszt wizy Schengen dla Białorusinów spadnie do 35 euro, podobnie jak koszt wizy białoruskiej dla obywateli państw UE. Oczekiwanie na wizę ma nie przekroczyć 10 dni; w przypadku dodatkowej weryfikacji okres ten może wydłużyć się do 30 dni. W wielu przypadkach, w zależności od celu podróży, Białorusini będą mogli ubiegać się o wizę bez uiszczania opłaty i otrzymywać w uproszczony sposób wielokrotne wizy o dłuższym okresie ważności.

Także Białoruś rozszerzy listę przesłanek do wydawania bezpłatnych wiz do celów niekomercyjnych. Maksymalna długość pobytu obcokrajowców z UE na Białorusi podwoi się z 90 do 180 dni w roku.

Porozumienie musi zostać jeszcze ratyfikowane przez białoruski parlament oraz zatwierdzone przez Parlament Europejski. Według Biełty oznacza to, że ułatwienia zaczną obowiązywać za kilka miesięcy – być może w czerwcu br., jak spodziewają się unijni urzędnicy.