Prezydent USA kontynuuje swoją dyplomatyczną podróż po Azji Południowo-Wschodniej, znalazł jednak czas by skomentować czystkę jaką w Arabii Saudyjskiej zainicjował następca jej tronu.

Komitet antykorupcyjny, kierowany przez następce saudyjskiego tronu Mohammeda ibn Salmana, dokonał w sobotę aresztowań kilkudziesięciu książąt z rodziny królewskiej, w tym syna zmarłego w 2015 roku króla Fahda –  Mohammeda ibn Fahda. Aresztowano także wielu wysokich oficerów, w tym dowódcę Gwardii Narodowej. Wiadomo też, że jeden z ksiażąt,  Mansur ibn Mukrin al-Saud, pełniący funkcję wicegubernatora prowincji Asir, zginął w niedzielę rano “w wypadku helikoptera”.

Czystce, jaką wielu komentatorów uznaje za konsolidację władzy przez następcę tronu, towarzyszą radykalne kroki w polityce zagranicznej. Arabia Saudyjska ogłosiła w poniedziałek blokadę Jemenu, a jeden z saudyjskich ministrów stwierdził, że rząd Libanu będzie traktowany przez Saudyjczyków “jak rząd który wypowiedział wojnę za przyczyną milicji Hezbollahu”. W sobotę premier Libanu przebywając w Arabii Saudyjskiej ogłosił swoją dymisję. Część komentatorów twierdzi, że stało się tak pod naciskiem saudyjskich władz. Zarówno w przypadku Jemenu jak i Libanu, Saudyjczycy nie ukrywają, że rzucają wyzwanie stronnikom Iranu w tych krajach.

Działania Mohammeda ibn Salmana poparł już prezydent USA, Donald Trump. “Mam wielkie zaufanie do króla Salmana i Następcy Tronu Arabii Saudyjskiej, dobrze wiedzą co robią…” – napisał Trump na Tweeterze nad ranem polskiego czasu (amerykański prezydent przebywał z wizytą w Japonii).  Reprodukował przy tym narrację saudyjskich władz, które prezentują czystkę w kategoriach działań antykorupcyjnych – “niektórzy z tych surowo potraktowanych [członków saudyjskiej rodziny królewskiej] “doili” swój kraj od lat”.

<blockquote class=”twitter-tweet” data-lang=”pl”><p lang=”en” dir=”ltr”>I have great confidence in King Salman and the Crown Prince of Saudi Arabia, they know exactly what they are doing….</p>&mdash; Donald J. Trump (@realDonaldTrump) <a href=”https://twitter.com/realDonaldTrump/status/927672843504177152?ref_src=twsrc%5Etfw”>6 listopada 2017</a></blockquote>
<script async src=”https://platform.twitter.com/widgets.js” charset=”utf-8″></script>

<blockquote class=”twitter-tweet” data-lang=”pl”><p lang=”en” dir=”ltr”>….Some of those they are harshly treating have been “milking” their country for years!</p>&mdash; Donald J. Trump (@realDonaldTrump) <a href=”https://twitter.com/realDonaldTrump/status/927673257230327808?ref_src=twsrc%5Etfw”>6 listopada 2017</a></blockquote>
<script async src=”https://platform.twitter.com/widgets.js” charset=”utf-8″></script>

Wypowiedzi te potwierdzają konsekwentnie prosaudyjskie stanowisko amerykańskiego prezydent. Charakterystyczne, że z pierwszą wizytą zagraniczną jako prezydent Trump wyruszył w maju właśnie do Arabii Saudyjskiej. Podpisał tam umowy na dostawy uzbrojenia dla Saudyjczyków na kwotę ponad 100  W pierwszych dniach po wdorżeniu poparł on także agresywne działania Saudów wobec Kataru. Trump poparł blokadę, jaką Arabia Saudyjska ustanowiła w czerwcu wraz ze sprzymierzeńcami, by izolować sąsiednią monarchię, mimo tego, że w Katarze znajduje się największa amerykańska baza wojskowa na Bliskim Wschodzie. Dopiero z upływem czasu Amerykanie zajęli bardziej wyważone stanowisko.

Trump pozostaje również zwolennikiem zaostrzenia polityki wobec Iranu, który Saudyjczycy oficjalnie określają wrogiem swojego państwa.

aljazeera.com/bloomberg.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply