Trzy komisje Izby Reprezentantów USA wszczęły w poniedziałek dochodzenie w sprawie domniemanych nacisków Donalda Trumpa i jego współpracowników na ukraiński rząd w celu podkopania kampanii wyborczej demokraty Joe Bidena. – informuje BBC.

Kierowane przez demokratów komisje wywiadu, nadzoru i reform oraz spraw zagranicznych zażądały od Białego Domu i Departamentu Stanu dostępu do dokumentów związanych z, jak to określono, “próbami prezydenta Trumpa i p. Giulianiego [prawnika Trumpa – red.] manipulowania ukraińskim systemem sprawiedliwości w celu przysłużenia się kampanii wyborczej prezydenta i uderzenia w możliwego politycznego przeciwnika”.

Przewodniczący komisji zauważyli, że Donald Trump w sierpniu br. rzekomo groził wstrzymaniem pomocy militarnej dla Ukrainy. Amerykańscy parlamentarzyści chcą sprawdzić, czy naciski te miały skłonić ukraiński rząd do wszczęcia określonych śledztw, korzystnych dla kampanii wyborczej Trumpa. Sugerował to ostatnio nieprzychylny Trumpowi “Washington Post”. W związku z tym zażądano m.in. zapisu rozmowy telefonicznej pomiędzy Trumpem a prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, która odbyła się 25. lipca. “Coraz większa liczba powszechnie dostępnych materiałów wskazuje na to, że przez blisko dwa lata prezydent i jego osobisty prawnik Rudy Giuliani mogli wykraczać poza uzasadnione egzekwowanie prawa i poza kanały dyplomatyczne, aby zmusić rząd Ukrainy do prowadzenia dwóch motywowanych politycznie dochodzeń pod pozorem zwalczania korupcji” – cytuje słowa komunikatu przewodniczących komisji Polska Agencja Prasowa.

Demokratom chodzi o zbadanie, czy domniemane naciski Trumpa i jego współpracowników miały na celu uderzenie w byłego wiceprezydenta Joe Bidena, ubiegającego się o nominację Demokratów na kandydata na prezydenta, oraz jego syna Huntera. Młodszy Biden został w 2014 roku członkiem zarządu ukraińskiej spółki gazowej Burisma, krótko po wizycie jego ojca na Ukrainie. Urzędnicy Białego Domu zaprzeczali wówczas, że wiąże się z tym jakakolwiek niestosowność. Jak pisze BBC, w sprawie Burismy toczyło się na Ukrainie śledztwo wszczęte przez prokuratora generalnego Wiktora Szokina. Później Biden przechwalał się, że doprowadził do dymisji Szokina, ponieważ ten niewystarczająco walczył z korupcją. Według BBC w momencie odejścia Szokina śledztwo ws. Burismy było jednak nieaktywne.

Giuliani powiedział w zeszłym miesiącu amerykańskim mediom, że „zdecydowanie namawiał” jednego z urzędników ukraińskiego prezydenta do zbadania, czy Biden próbował pomóc interesom biznesowym syna na Ukrainie. Giuliani utrzymywał, że była to prywatna rozmowa. Prawnik Trumpa chciał także zbadania, czy przekazywanie przez Partię Regionów pieniędzy Paulowi Manafortowi było sposobem na uderzenie w Donalda Trumpa.

CZYTAJ TAKŻE: USA i UE skrytykowały Ukrainę za regres w walce z korupcją

Kresy.pl / BBC / Reuters / PAP

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply