USA i UE skrytykowały Ukrainę za regres w walce z korupcją
Służby dyplomatyczne USA i UE z niepokojem odnotowały blokowanie działań ukraińskiego urzędu antykorupcyjnego przez inne ukraińskie służby specjalne.
Departament Stanu USA wyraził w poniedziałek zaniepokojenie wydarzeniami na Ukrainie, które zdaniem amerykańskiej dyplomacji świadczą o regresie w wysiłkach ograniczenia korupcji na Ukrainie.
Ostatnie wydarzenia – włącznie z zakłóceniem śledztwa w sprawie korupcji na wysokim szczeblu, aresztowanie urzędników z Narodowego Biura Antykorupcyjnego Ukrainy (NABU), przejęcie wrażliwych akt NABU – wzbudzają obawy o zaangażowanie Ukrainy w walkę z korupcją. Działania te wydają się częścią wysiłków zmierzających do osłabienia niezależnych instytucji antykorupcyjnych, które Stany Zjednoczone wraz z innymi pomagały wspierać. Działania te podważają publiczne zaufanie i grożą osłabieniem międzynarodowego wsparcia dla Ukrainy. – napisano w oświadczeniu wydanym przez Heather Nauert, rzeczniczkę Departamentu Stanu.
Nauert zacytowała słowa szefa amerykańskiej dyplomacji Rexa Tillersona, który powiedział, że „walka Ukrainy o swoje ciało w Donbasie jest bezcelowa, jeśli traci ona swoją duszę przez korupcję”. Tillerson wezwał do wspierania i obrony ukraińskich instytucji do walki z korupcją. Amerykański Departament Stanu wezwał także wszystkie ukraińskie instytucje do zgodnej pracy nad wyeliminowaniem korupcji z życia publicznego.
Dzień po oświadczeniu USA podobny komunikat wydała europejska dyplomacja. W wydanym w piątek wieczorem oświadczeniu rzecznik unijnej wysokiej przedstawiciel do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Maja Kocijančič nazwała walkę z korupcją „kluczowym elementem dla rozwoju stosunków z Unią Europejską”. W jej opinii ostatnie zawirowania wokół NABU podważają publiczne zaufanie w efektywne zwalczanie korupcji na Ukrainie.
Jak już zostało powiedziane, ukraińskie władze muszą wzmocnić wysiłki na rzecz zapewnienia niezależności, zdolności operacyjnej i pełnej skuteczności instytucji antykorupcyjnych. Praca tych instytucji nie powinna być podważana, lecz wzmacniana. – napisała rzeczniczka Federiki Mogherini.
Przypomnijmy, że w ubiegłą środę funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zatrzymali agenta Narodowego Biura Antykorupcyjnego podczas próby wręczenia łapówki Dinie Pimachowej, pierwszej zastępczyni szefa ukraińskiej Państwowej Służby Migracyjnej (SMS). Tego samego dnia wieczorem, jak poinformowały ukraińskie media, funkcjonariusze SBU oraz prokuratury generalnej mieli wejść do dwóch kijowskich lokali należących do NABU. W jednym z nich zatrzymany agent miał rzekomo otrzymać instrukcje od swoich przełożonych. W sprawie wszczęto śledztwo, ale zaznaczono, że nie obejmuje ono szefa biura antykorupcyjnego, Artema Sytnika. Wcześniej ukraińskie media informowały o konflikcie między nim a Prokuratorem Generalnym Ukrainy, Jurijem Łucenką. W reakcji na to NABU zarzuciło SBU oraz prokuraturze generalnej, że nielegalnie wtrąciły się w prowadzoną przez nią tajną operację specjalną, której celem było zidentyfikowanie członków zorganizowanej grupy przestępczej, działającej w SMS.
Dzicz, dzic, dzicz. Kontakt z rezunami powinien sprowadzać się do zgrania muszki ze szczerbinką by mieć pewność, że strzał będzie celny. To bydło niczym nie różni się od swoich zdziczałych przodków, którzy mordowali naszych bezbronnych rodaków.
Każdy polityk, który bredzi o przyjaźni z ukraińcami czy jakimś strategicznym sojuszu jest zwykłym zdrajcą.
Przepraszam panią Oksanę Zabużko, arcybiskupa Światosława Szewczuka, pana Andrija Deszczycę, pana Igora Isajewa, pana Grzegorza Kuprianowicza, pana Petra Poroszenkę, pana Piotra Tymę oraz pozostałych chłonków narodu ukraińskiego, a także naród czeczeński oraz imigrantów z krajów Afryki za ich publiczne znieważenie w Internecie z powodu przynależności narodowej, etnicznej i rasowej, a także za publiczne nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych, publicznego nawoływania do przestępstwa na ich szkodę i za publiczne pochwalanie przestępstwa. Zwracam uwagę i ostrzegam wszystkich, że tego rodzaju zachowania są niezgodne z polskim prawem.
Ta krytyka, świadczy o tym ,że Poroszenko jest już skreślony.