Krótko po tym, jak rada miasta w Seattle pod naciskiem aktywistów Black Lives Matter zdecydowała o zmniejszeniu budżetu i cięciach etatów w miejscowej policji, swoje odejście ogłosiła czarnoskóra szefowa tej formacji.
W poniedziałek większością głosów 7-1 rada miasta Seattle zatwierdziła nowelizację budżetu na 2020 rok. Zmniejsza ona budżet policji o 3,5 mln dolarów, przewiduje także redukcję 100 z około 1400 etatów w policji. Jednocześnie kwotę 17 mln dolarów przekazano na programy bezpieczeństwa publicznego.
Jak zauważyła agencja Reutera, zmniejszenie rocznego budżetu policji o mniej niż 1 proc. to o wiele mniej niż 50-procentowa redukcja, której domagali się aktywiści ruchu Black Lives Matter. Radna Kshama Sawant jako jedyna głosowała przeciw poniedziałkowej uchwale, ponieważ jej zdaniem cięcia były zbyt niskie. Władze miasta zapewniły, że w przyszłym roku cięcia budżetu policji mogą być znacznie wyższe.
Cięcia najwyraźniej odniosły niespodziewany skutek w postaci odejścia Carmen Best, pierwszej czarnoskórej szefowej policji w Seattle, ogłoszonej również w poniedziałek. Best oficjalnie przechodzi na emeryturę. Burmistrz miasta Jenny Durkan napisała, że przyjmuje jej odejście „z bardzo ciężkim sercem”.
Zgodnie ze znowelizowanym budżetem roczna pensja Carmen Best byłaby niższa o 285 tys. dolarów. Po kieszeni dostaną także inni wysocy oficerowie. Zmniejszono również budżet na podróże, sprawy publiczne, szkolenia i rekrutację oraz dokonano cięć w wyspecjalizowanych jednostkach, m.in. antyterrorystycznej.
Jak podaje Reuters, w ciągu ostatniego tygodnia pod ratuszem w Seattle odbyły się liczne demonstracje za i przeciw cięciom w policji. Przeciwnicy policji wybijali szyby w siedzibach firm postrzeganych jako wspierające policję i podpalili plac budowy aresztu dla nieletnich.
Jak pisaliśmy, po śmierci George’a Floyda Seattle, będące bastionem przeciwników Donalda Trumpa, trafiło na czołówki gazet z powodu powstania w tym mieście „strefy wolnej od policji”. Od nazwy dzielnicy strefa zyskała miano Capitol Hill Organized Protest (CHOP) lub Capitol Hill Autonomous Zone (CHAZ). Demonstranci ruchu BLM zbudowali wokół strefy prowizoryczne ogrodzenia i nie wpuszczali tam służb bezpieczeństwa. Po tym, jak w strefie zaczęło dochodzić do strzelanin ze skutkiem śmiertelnym, wywodząca się z Partii Demokratycznej i przyznająca się do orientacji homoseksualnej burmistrz Seattle Jenny Durkan ogłosiła, że władze miasta „pracują” nad likwidacją strefy CHOP i powrotem policji na komisariat w Capitol Hill. Ostatecznie strefę zlikwidowano 1 lipca.
CZYTAJ TAKŻE: Miasto Seattle zorganizowało szkolenie białych pracowników mające na celu „cofnięcie ich białości”
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!