Sądzę, że projekt likwidacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego jest kwestią najbliższych kilku tygodni – zapowiedział minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak.

Podczas rozmowy na antenie Radia Zet Tomasz Siemoniak został m.in. zapytany o zapowiadany przez koalicję rządzącą projekt likwidacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego. „Likwidacja CBA nie oznacza końca walki z korupcją. Z nią trzeba walczyć, tylko trzeba przyjąć nowe narzędzia” – mówił minister koordynator służb specjalnych.

„ABW w swoich kompetencjach ustawowych ma walkę z korupcją na kierowniczych szczeblach. W Policji powinna powstać specjalna struktura, a w Krajowej Administracji Skarbowej, gdzie oświadczenia majątkowe i zeznania podatkowe polityków i tych wszystkich, którzy składają oświadczenia, powinny być analizowane. To jest dobranie innego narzędzia do walki z korupcją. W moim przekonaniu skuteczniejszego” – stwierdził Siemoniak.

Minister koordynator służb specjalnych zapowiedział, że projekt likwidacji CBA “to kwestia najbliższych kilku tygodni”.  „To jest bardzo poważna sprawa, ponieważ będziemy zmieniać w poważnej kwestii organizację państwa. To nie jest wrzutka na posiedzenie. To wymaga solidnej dyskusji, analizy. To musi być poważny projekt przedyskutowany ze wszystkimi instytucjami, które się zajmują bezpieczeństwem, korupcją, przestępstwami, także z Ministerstwem Sprawiedliwości” – podkreślił.

Siemoniak zaznaczył, że likwidacja CBA będzie robiona drogą ustawy. Jest to sprawa zapisana w umowie koalicyjnej. Niezbędny będzie więc podpis prezydenta Andrzeja Dudy. „Raczej bardziej prawdopodobny jest brak podpisu prezydenta, czyli to oznacza, że CBA będzie istniało co najmniej półtora roku, do czasu końca kadencji prezydenta Andrzeja Dudy” – ocenił minister koordynator służb specjalnych.

Jak informowaliśmy w ubiegłym tygodniu, Donald Tusk swoje urzędowanie rozpoczął od decyzji o odwołaniu szefów wszystkich służb specjalnych. Została ona zaopiniowana pozytywnie przez sejmową komisję ds. służb specjalnych (przeciw był tylko poseł PiS Waldemar Andzel). Opinię musi wyrazić jeszcze prezydent Andrzej Duda, na co ma miesiąc. Z informacji „Rz” wynika, że opinie prezydenta Andrzeja Dudy będą negatywne.

Odwołania szefów Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Służby Wywiadu Wojskowego (dwaj ostatni szefowie tracą stanowiska na wniosek szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza) były spodziewanym działaniem. Największe kontrowersje budzi jednak dymisja Andrzeja Stróżnego, szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego, którego chroni, zapisana w ustawie o CBA, czteroletnia kadencyjność – obecna kadencja trwa do maja 2024 roku.

Premier Tusk i koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak we wniosku o odwołanie Stróżnego powołali się na art. 6 pkt 3 ustawy o CBA. Przepis ten wskazuje: „kadencja Szefa CBA wygasa w przypadku jego śmierci lub odwołania”.

Warunki odwołania Szefa CBA ze stanowiska są trzy i wpisano je w art. 8. To: rezygnacja z zajmowanego stanowiska, niespełnianie któregokolwiek z warunków określonych w art. 7 i nie wykonywanie obowiązków z powodu choroby trwającej nieprzerwanie ponad 3 miesiące.

Szef CBA musi m.in. wykazywać nieskazitelną postawę moralną, obywatelską i patriotyczną i mieć dostęp do informacji „ściśle tajnych”, które nadaje szef ABW.

CZYTAJ TAKŻE: Były koordynator służb specjalnych i były wiceminister spraw wewnętrznych pozbawieni mandatów poselskich

Kresy.pl / infosecurity24.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply