Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego jest niezgodne z prawem , ale nie ma w naszym systemie prawnym instancji, która mogłaby je uchylić – uważa doradca prezydenta, prof. Andrzej Zybertowicz.

Wczoraj dostałem ekspertyzę z jednej z kancelarii prawnych, która pokazała, że Trybunał Konstytucyjny znalazł się w czteropiętrowej pułapce prawnej. Jego ostanie orzeczenie jest nieważne z mocy prawa, ponieważ Trybunał złamał kilka procedur, którym podlega— mówił dziś w programie „Polityka przy kawie” prof. Andrzej Zybertowicz

Są jeszcze inne powody prawne. W momencie kiedy trybunał w składzie dziewięciu sędziów podjął decyzję o zabezpieczeniu to znaczy, że podjął się rozpatrywania pewnej sprawy w danym składzie. Otóż przepisy procedur prawnych mówią, że jeśli w danym składzie rozpoczęto procedowanie sprawy, to orzekanie musi być w tym samym składzie— dodał prof. Zybertowicz.

Jego zdaniem powoduje powoduje to istotne komplikacje.

Trybunał podjął decyzję, która jest wadliwa z mocy prawa, ale nie ma w naszym systemie prawnym instancji prawnej, który mógłby uchylić orzeczenie TK niezgodne z prawem– tłumaczył doradca prezydenta Dudy.

Prof. Zybertowicz zwrócił także uwagę, że sytuacji trudnej do rozstrzygnięcia to wybrany w bezpośrednich wyborach prezydent powinien mieć prawo do ostatecznej decyzji.

TK powołany z politycznego nadania przez Sejm w wyniku przepychanek politycznych ma większe umocowanie, czy prezydent wybrany w bezpośrednim głosowaniu z woli narodu? Wydaje się, że w sytuacji gdy w systemie prawnym nie ma sposobu rozstrzygnięcia takiej pułapki, to prezydent ma większy mandat, żeby nie przyjąć przysięgi od wadliwie wybranych sędziów– mówił prof. Zybertowicz.

Doradca prezydenta mówił też o budowaniu przez media fałszywego obrazu sytuacji wokół TK.

Jeśli ktoś systematycznie, deformując obraz wydarzeń, nie informując opinii publicznej w Polsce jak i za graniczą, o tym, że sam Trybunał Konstytucyjny w szeregu posunięć złamał prawo, że uwikłał się w cały szereg pułapek prawnych i jednocześnie przywołuje tylko działania drugiej strony i wokół tych wątpliwości nadyma wielki balon to można wtedy powiedzieć, że to jest histeria– ocenił profesor.

TVP/wPolityce.pl/KRESY.PL

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. cyna
    cyna :

    Prezydent wybrany wola większości powinien miec decydyjace zdanie, ale jest sposób na rozwiązanie tego bajzlu prawnego. Należy ogłosić referendum i zapytac Naród co o tym sądzie, przy okazji należy zapytać co sądzie o zmianie konstytucji i zlikwidowania TK

  2. mrciemnosc
    mrciemnosc :

    Twarde prawo lecz prawo. Z żalem patrzę jak Prezydent i koalicja rządząca miotają się w sytuacji, gdy opozycja i dziennikarze, a ostatnio politycy i media zagraniczne zajadle atakują decyzje w sprawie składu osobowego Trybunału. To, że TK jest ciałem na wskroś politycznym, mamy obecnie możliwość poznać najdobitniej, jak tylko można. Niestety, P. Zybertowicz(oraz osoba sporządzająca opinię) nie mają racji co do składu orzekającego. Składy TK są jasno wskazane w art 44 ustawy o TK i (o ile Prezes TK nie postanowi inaczej), w sprawie zgodności z konstytucją ustawy która weszła w życie skład orzekający jest 5-osobowy. Jeżeli ktoś czytał orzeczenie TK (jest dostępne na stronie Trybunału), to nie ma tam mowy o tym, że 3 sędziowie zostali wybrani zgodnie z przepisami. Wyrok (jak kazdy inny TK) jedynie wskazuje, jakie przepisy są zgodne, a jakie niezgodne z Konstytucją. Prezydent odbiera przysięgę od osób wybranych, a wybór jest stwierdzany uchwałą. Przypominam, że każda z 5 uchwał podjętych za poprzedniego rządu została pozbawiona skutków prawnych, a więc łączność pomiędzy wybraną piątką (albo trójką), a dokonanym przez Sejm została przerwana. Mamy za to 5 nowych uchwał w sprawie wyboru nowych sędziów. Jeżeli Prezydent ma być w porządku z Konstytucją, to najpierw Sejm musi wyprostować sprawę uchwał. Tak na marginesie, jeżeli ktoś wywodzi z wyroku, że Prezydent powinien niezwłocznie odebrać ślubowanie od osób wybranych w poprzednim Sejmie, to oznaczałoby to odebranie ślubowania również przynajmniej od jednego sędziego wybranego na podstawie przepisu niezgodnego z Konstytucją, ale o tym już w ustnym uzasadnieniu jest cicho sza. Tak czy inaczej Prezydent powinien pójść tą ścieżką, że odebranie ślubowania przynajmniej w jednym przypadku oznaczałoby, że sędzia został wybrany niezgodnie z Konstytucją, a dodatkowo, że uchwały o wyborze sędziów zostały uznane przez Sejm jako nie wywołujące skutków prawnych. Natomiast Sejm zaplątał się w argumentacji dotyczącej pozbawienia uchwał o wyborze sędziów mocy prawnej. Początkowo argumentacja opierała się na dyskontynuacji prac poprzedniego Sejmu. Następnie na sprzeczności pomiędzy ustawą o TK a regulaminem Sejmu. Prawda jest taka, że przepisy prawa konstytucyjnego są dramatycznie nieprecyzyjne i nie ma już łatwej drogi do rozwiązania problemu. Jedyna jaką widzę, to porozumienie pomiędzy PIS i opozycją, ale woli do porozumienia nie ma obecnie nikt.
    Smutne, że ci wszyscy eksperci siedzieli cicho, gdy PO-PSL łamały Konstytucję w czerwcu, a TK nie był łaskawy nadać skardze konstytucyjnej PIS takiego biegu, jak skardze PO. Mam nieskrywaną nadzieję, że ani Prezydent ani PIS nie pękną przed atakami, bo za 2-3 lata będą mieć większość w TK i będą mogły zrobić to, na co czekają miliony Polaków: powszechną, wręcz totalną lustrację. Nie wiem jak Wy, jak uważam, że mam prawo wiedzieć co i na kogo ukrywają teczki w IPN.

  3. jazmig
    jazmig :

    Wyrok TK jest niezgodny z prawem i niemożliwy do realizacji, ponieważ jest on w spornych punktach nielogiczny. Artykuł ustawy albo jest zgodny z konstytucją, albo nie, a TK pisze, że to zależy od tego, jakie decyzje na jego podstawie podjęto. TK nie ma uprawnień do uchwalania wykładni prawa, a to próbuje w swoim wyroku uczynić. Konstytucja zabrania mu tego stanowczo, osobnym artykułem. Wyroku TK jako niewykonalnego, prezydent nie wykonuje i na tym kończy się cała sprawa.