Polski udział w renowacji Lwowa
Latem tradycyjnie ruszają we Lwowie projekty w ramach polsko-ukraińskiego programu “Zachowanie wspólnego dorobku kulturowego” finansowanego przez polskie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Na Cmentarzu Łyczakowskim zostanie odnowionych sześć nagrobków, prace rozpoczną się też w czterech kościołach, obejmą m.in.kolumny, ołtarze i obrazy.
Przed restauracją nagrobków zbiera się wspólna polsko-ukraińska grupa, która szacuje wartość nagrobka i ocenia, jaką technikę należy zastosować w trakcie jego odnawiania.
Odnawiany będzie m.in. nagrobek polskiego historyka, dyrektora Zakładu Narodowego im. Ossolińskich Augusta Bielowskiego, Seweryna Goszczyńskiego – polskiego poety romantycznego i rewolucjonisty (pierwszy etap prac), Zdzisławy Kruwczyńskiej (kontynuacja prac), Anny z Malczyńskich Krypiakiewicz, arcybiskupa Hryhorija Ramaszkana, metropolity ormiańskokatolickiego miasta Lwowa. Odnowiona zostanie także metalowa latarnia na grobowcu Riedlów oraz elementy autentycznego oświetlenia grobu dyrektora Towarzystwa Ubezpieczeniowego “Dnister” Jarosława Kulczakowskiego.
Wartość robót wg przedstawiciela polskiego Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Michała Michalskiego wyniesie 350 tys. hrywien (ponad 100 tys. złotych). Restauracja nagrobków ma się zakończyć jesienią.
Planowane są także prace w świątyniach lwowskich – katedrze łacińskiej i ormiańskiej, kościele śś. Piotra i Pawła (jezuicki) oraz kościele św. Antoniego przy Łyczakowskiej (gdzie chrzczony był Zbigniew Herbert).
W kościele śś. Piotra i Pawła studenci polskiej i ukraińskiej Akademii Sztuk Pięknych pod obserwacją wykładowców wykonają prace z zakresu konserwacji malowideł w lewej nawie bocznej. W katedrze łacińskiej zostanie zakończona restauracja i konserwacja ołtarza Wiszniewskich. Wartość tegorocznego etapu restauracji wyniesie 500 tys. złotych
W katedrze ormiańskiej będą odnawiane malowidła ścienne Jana Henryka Rosena, odnowiona będzie kolumna św. Chryzostoma. Wartość pierwszej z nich wyniesie 100 tys. złotych, a wartość drugiej – 40 tys. złotych. MKiDN Polski od 2006 do 2013 wyłożyło prawie 1,6 miliona złotych na restaurację katedry ormiańskiej – podaje Michał Michalski.
ratusha.lviv.ua/Kresy.pl
“wspólnego” czego?
“Zachowanie wspólnego dorobku kulturowego” !? “polskiego dorobku” bo “ukraiński dorobek” to setki wsi i miasteczek zrównanych z ziemią. Co do renowacji, które co roku odbywają się we Lwowie to prawda jest taka, że są one w całości finansowane z budżetu państwa polskiego, a Ukraińcy nie dają na to złamanej hrywny. Mało tego naszych konserwatorów wpuszczono do Lwowa tylko pod warunkiem, że będą działać w grupach mieszanych i finansować także ukraińskie pomniki na Łyczakowie. Na Kresach południowo-wschodnich jest tysiące zabytków, których ukraińskie władze samorządowe zabraniają rewitalizować, bo lepiej “to co polskie” unicestwić doszczętnie. To jest niewdzięczny naród, który nie zasługuje na żadną pomoc, w szczególności od Polaków, którym wyrządził niepojętą krzywdę.
Zmarnowane pieniadze. Interpelacja poselska!
No nie wiem, Panie Vanderbrook, czy te pieniądze są zmarnowane. Przecież zabytki we Lwowie, Stanisławowie, Tarnopolu, Żółkwi to POLSKIE dziedzictwo kulturowe. Ich istnienie świadczy o tym, czyje naprawdę są te miasta i utrudnia Ukraińcom szerzenie swojej propagandy o “odwiecznej” ukraińskości tych ziem. W sumie więc, ich renowacja jest w polskim interesie.
Zmarnowane pieniadze. Interpelacja poselska!