Ministerstwo Spraw Zagranicznych Abchazji, uznało polskiego generała za “persona non grata”. Od tej pory szef Misji Obserwacyjnej Unii Europejskiej w Gruzji Andrzej Tyszkiewicz, ma zakaz wjazdu na terytorium zbuntowanej republiki.
Samozwańcze władze w Suchumi mają za złe europejskim politykom i pracującym na Kaukazie obserwatorom, że do tej pory nie uznają niepodległości Abchazji. Według abchaskiego MSZ – misja obserwacyjna, którą kieruje generał Tyszkiewicz w nazwie ma „w Gruzji” a powinna mieć również wskazanie, że „i w Abchazji”. -„Skoro nie chcą nas uznać to niech sobie obserwują swoich gruzińskich przyjaciół” – cytuje wypowiedzi abchaskich dyplomatów „Niezawisimaja Gazieta”. Bezpośrednią przyczyną uznania polskiego generała za “persona non grata”, była jego odmowa wpisywania do raportów informacji strony abchaskiej o rzekomej działalności gruzińskich band zbrojnych. Tyszkiewicz tłumaczył to tym, że Abchazja nie wpuszcza na swoje terytorium unijnych obserwatorów.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!