Sugestie deputowanej Parlamentu Europejskiego, że polscy leśnicy mogli zakopywać ciała znalezione przy granicy z Białorusią wywołały już reakcję ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego.
Zbigniew Ziobro określił wypowiedzi deputowanej Platformy Obywatelskiej Janiny Ochojskiej jako „szokujące kłamstwa”. Napisał o tym w niedzielę na Twitterze, zapowiadają postępowanie karne przeciwko Ochojskiej wszczęte z urzędu jako podejrzanej o dokonanie zniesławienia.
Szokujące kłamstwa @JaninaOchojska rzuca oszczerstwa na polskich leśników, że chowali ciała uchodźców w masowych grobach. Tego nie wymyślił nawet Łukaszenka. Poleciłem prokuraturze wszcząć postępowanie karne z art. 212 § 2 K.k. w zw. z art. 60 K.p.k. To nie może ujść bezkarnie! https://t.co/N8UJLko40W
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) March 12, 2023
Ziobro dodał swój komentarz do wypowiedzi rzecznika Lasów Państowych Michała Gzowskiego, który już wcześniej zapowiedział zawiadomienie o możliwości popełnienia przez Ochojską przestępstwa zniesławienia pracowników jego instytucji, jak opisaliśmy to już na naszym portalu.
Jak zrelacjonował nasz portal Ochojska w piątkowym wywiadzie dla radia TOK FM powiedziała – „Myślę, że ofiar tej granicy jest o wiele więcej. One albo są w jakimś zbiorowym grobie… bo nie zdziwiłabym się, gdyby w czasie, kiedy dostęp do granicy był zamknięty, po prostu pozbierano ciała, żeby nie było dowodów”. Polityk PO mówiła „o prawie 300 osobach, które zaginęły”.
„Przypuszczam, że w lesie są jeszcze ciała, ale być może część z nich została po prostu uprzątnięta” – mówiła Ochojska sugerując, że to leśnicy „sprzątają” ciała migrantów z lasów – „Dlaczego tak sądzę? Był taki moment, kiedy powołano leśników z całego kraju. Po co? Przecież nie po to, żeby pomogli puszczy w trudnym momencie. Ale po coś ich zwołano”.
W lecie 2021 roku polska granica z Białousią stała się celem szybko rosnącej presji nielegalnych migrantów przybywających z Azji i Afryki, głównie z Bliskiego Wschodu. Porobnie była granicy Litwy i Łotwy. Wielokrotnie potwierdziło się, że migrantów wspierają, a czasami nawet zmuszają do przekraczania granicy służby Białorusi. Stymulowany przez nie kryzys migracyjny nastąpił w warunkach znacznego pogorszenia relacji między Warszawą i Mińską, po tym, gdy Polska poparła masowe protesty obywateli Białorusi przeciwko jej przywódcy Aleksandrowi Łukaszence z 2020 r.
Polska zareagowała na kryzys budową zapory granicznej oraz zaostrzeniem procedur, w tym egzekwowaniem odpychania nielegalnych migrantów z granicy w miejscach poza przejściami granicznymi, czy też zamykaniem przejścia w Kuźnizy Białostockiej, po zamieszkach jakie urządzili pod nim nielegalni migranci, przy wsparciu białoruskich służb.
wpolityce.pl/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!