Najważniejszy polityk obozu rządzącego gotowy jest na ustąpienie Unii Europejskiej w kwestii reformy wymiaru sprawiedliwości.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości udzielił w sobotę wywiadu Polskiej Agencji Prasowej. “Zlikwidujemy Izbę Dyscyplinarną w tej postaci, w jakiej funkcjonuje ona obecnie i w ten sposób zniknie przedmiot sporu. We wrześniu pojawią się pierwsze propozycje dotyczące tej sprawy” – zdeklarował Kaczyński najwyraźniej sygnalizując władzom Unii Europejskiej gotowość do ustępstw.
Właśnie natychmiastowego zawieszenia działania Izby domaga się od Polski Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Do tej pory politycy PiS zdecydowanie kwestionowali uroszczenia TSUE do ingerowania w sposób organizacji i funkcjonowania polskiego jako bezpodstawne, twierdząc, że Trybunał wykracza w ten sposób poza swoje traktatowe kompetencje. Kaczyński i tym razem powtórzył tę narrację – “Nie uznaję tego rodzaju wyroków, bo one zdecydowanie wykraczają poza traktaty i rozszerzają kognicję sądów unijnych. Traktaty, na marginesie, też trzeba byłoby zreformować. Natomiast niewątpliwie jest przedmiot sporu, czyli Izba Dyscyplinarna.”
Prezes PiS twierdził, że jego partia planowała likwidację tej izby jeszcze przed orzeczeniem TSUE w jej sprawie – “Reforma przygotowywana przez minister Annę Dalkowską przewidywała likwidację Izby Dyscyplinarnej jeszcze przed wyrokiem TSUE i już kilka miesięcy temu była omawiana i pozytywnie zaopiniowana przez komitet bezpieczeństwa.”
Odnosząc się do organów Unii Europejskiej Kaczyński stwierdził – “To będzie też sprawdzian, czy w UE jest choć pozór próby pokazywania dobrej woli czy taka zasada, że w Polsce mają rządzić ci, których organy unijne wskażą. Sprawa jest gotowa i była gotowa na długo przed wyrokiem TSUE, ale jest pewien porządek wprowadzania projektów z Polskiego Ładu.”
Deklaracja ustąpienia władz przed żądaniami Brukseli stała się tematem dla polityków innych partii. Jak zauważyła w niedzielę w programie telewizji Polsat Anna Bryłka z Konfederacji – “jeszcze dwa dni temu broniono Izby Dyscyplinarnej jak niepodległości. Dziś się ją likwiduje. To jest totalna kapitulacja”. Bryłka oceniła, że “Kaczyński uległ szantażowi Brukseli”. Szantaż ten opiera się według niej na tym, że “W tle jest cały spór o Krajowy Plan Odbudowy, bo jesteśmy szantażowani przez UE, że jeśli nie będziemy wykonywać wyroków TSUE, to te pieniądze w całości do nas nie trafią”. A według niej “przecież cały Polski Ład jest zbudowany na tych środkach”.
“Kaczyński podejmując decyzję o likwidacji Izby Dyscyplinarnej zachowuje się racjonalnie, bo widzi, że ta sprawa jest nie do wygrania i musi minimalizować straty” – oceniła z kolei Władysław Teofil Bartoszewski.
Komisja Europejska wszczęła postępowanie przeciwko Polsce uznając, że reforma sądownictwa wdrażana przez rząd Prawa i Sprawiedliwości sprzeczna jest z podstawowymi zasadami Unii Europejskiej, do których to wartości zalicza praworządność. KE uznała, że procedura działania Izby Dyscyplinarnej określona w powołującej ją polskiej ustawie stanowi bezpośrednie zagrożenie dla niezależności sędziów. W związku z tym jeszcze w 2019 r. skierowała w tej sprawie skargę do TSUE.
Jeszcze w październiku 2018 r. TSUE wydał decyzję o zawieszeniu przepisów polskiej ustawy o Sądzie Najwyższym dotyczących przejścia w stan spoczynku sędziów SN, którzy ukończyli 65 lat. Trybunał nakazał wówczas przywrócenie do pracy sędziów przesuniętych w stan spoczynku oraz nakazał wstrzymanie mianowania na ich miejsce nowych sędziów. 14 lipca TSUE orzekł, że Polska powinna natychmiast zawiesić funkcjonowanie Izby Dyscyplinarnej.
Przeczytaj: Parlament Holandii domaga się zaskarżenia Polski do TSUE
rmf24.pl/polsatnews.pl/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!