Podczas swoich rozmów w USA, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podniósł temat rakiet ATACMS dla Ukrainy, ale spotkał się z odmową – pisze „Politico”. Ukraińcy mieli też poprosić Amerykanów o dostarczenie choćby kilku czołgów Abrams, żeby skłonić Niemcy do przysłania swoich Leopardów.

W opublikowanym w czwartek artykule serwis Politico zwraca uwagę na zgłaszaną przez Ukrainę, w rozmowach z sojusznikami, potrzebę pozyskania rakiet dalszego zasięgu dla systemów artyleryjskich, głównie HIMARS. Przekonują, że tylko dzięki temu możliwe będzie przełamanie umocnionych rosyjskich pozycji i doprowadzenie do zakończenia konfliktu. Amerykańscy urzędnicy wciąż zastanawiają się nad potencjalną efektywnością tej broni w nadchodzących walkach i czy nie spowodowałoby to dodatkowej eskalacji konfliktu, odsuwając w czasie rozmowy pokojowe.

Politico pisze, że dla ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego głównym priorytetem pozostaje pozyskanie od Zachodu większej liczby artylerii, amunicji i sprzętu. Podkreślił to podczas swojej wizyty w Waszyngtonie, szczególnie w ramach swojego wystąpienia na forum Kongresu USA. W ocenie Politico, prezydent Joe Biden „pozostał niewzruszony niektórymi z tych próśb o czołgi, myśliwce i rakiety”. Jednocześnie, oficjalna zgoda na dostarczenie Ukraińcom baterii systemu obrony powietrznej Patriot, co jeszcze stosunkowo niedawno nie wchodziło w grę, miałoby sygnalizować możliwość kolejnych zmian w polityce Stanów Zjednoczonych w 2023 roku.

Zwrócono zarazem, uwagę, że Rosjanie zdołali już przystosować się do obecności na froncie systemów artylerii rakietowej HIMARS, m.in. przemieszczając centra dowodzenia i magazyny uzbrojenia poza ich zasięg. Stąd, Ukraińcy oczekują od Amerykanów rakiet dalszego zasięgu typu ATACMS, o zasięgu do około 300 km. Dzięki temu, w zasięgu ukraińskich wyrzutni znalazłyby się takie cele, jak np. linie komunikacyjne, most kerczeński czy bazy lotnicze na Krymie.

Politico pisze, powołując się na swoje źródło, że podczas swoich rozmów z Bidenem, Zełenski podniósł temat tej broni. Jednak strona amerykańska nie ustąpiła i konsekwentnie odmawia spełnienia prośby o dostarczenie ATACMS. Biały Dom postrzega tę broń jako „zbyt eskalacyjną”.

Ponadto, Ukraina prosi też o dostarczenie ciężkiego sprzętu, który pomógłby jej wojskom przełamać rosyjskie pozycje w Donbasie, szczególnie w rejonie miasta Bachmut, a także na południu. Dotyczy to szczególnie czołgów: amerykańskich Abramsów i niemieckich Leopardów.

Przypomnijmy, że kanclerz Niemiec Olaf Scholz stoi na na stanowisku, że Niemcy nie chcą jednostronnie przekazywać Siłom Zbrojnym Ukrainy czołgów zachodniego typu.

Czytaj także: Podolak: czołgi Abrams, Leopard i systemy Patriot będą na Ukrainie w ciągu dwóch miesięcy

Według Politico, strona ukraińska zwróciła się do Bidena z prośbą o dostarczenie „zaledwie garstki czołgów Abrams, nawet tylko 3 lub 4”. Źródło serwisu poinformowało, że Ukraińscy decydenci uważają, iż dzięki temu zostanie złamany opór Niemiec przed dostarczaniem takiego ciężkiego sprzętu i na Ukrainę zaczną być przysyłane Leopardy.
Portal zaznacza też, że Zełenski daje jasno do zrozumienia, że dla niego drogą rozwiązania konfliktu jest „wizja maksymalistyczna”, czyli odzyskanie w całości Donbasu na wschodzie i Krymu na południu.

„Jeśli Ukraina będzie dalej podkreślać, że tylko odzyskanie Krymu zakończy wojnę, walki mogą trwać latami, tak długo, jak obie strony będą w stanie znaleźć sprzęt i wolę do prowadzenia wojny” – komentuje Politico.

Czytaj również: Zełenski: poproszę Bidena o więcej Patriotów

Politico / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply