Uzbrojeni w pałki, gaz łzawiący i gumowe kule policjanci nie chcieli dopuścić protestujących w Dorohusku rolników do wagonów z ukraińskim zbożem. Z kolei w Medyce poseł Ryszard Wilk podjął w tej sprawie interwencję.

Polscy rolnicy od kilku dni protestują na polsko-ukraińskiej granicy w Dorohusku-Jagodzinie. W niedzielę dołączyły do nich delegacje farmerów z Belgii, Holandii, Francji i Niemiec. Protestujący chcą wyrazić sprzeciw wobec decyzji Komisji Europejskiej o przedłużeniu do końca 2024 r. bezcłowego handlu z Ukrainą. We wtorek protestujący ujawnili nagrania pokazujące, że do Polski koleją wjeżdża nielegalnie ukraińskie zboże.

Podczas niedzielnego protestu rolnicy chcieli otworzyć znajdujące się w pobliżu granicy wagony kolejowe, w których – jak przypuszczali – znajduje się ukraińskie zboże. Uniemożliwili im to uzbrojeni w pałki, gaz łzawiący i gumowe kule policjanci.

W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania zdarzenia.

“Jeśli naruszycie naszą nietykalność, nie będziecie się stosować do naszych poleceń (…) to użyjemy siły fizycznej i środków przymusu bezpośredniego” – mówił jeden z policjantów do rolników, którzy usiłowali wejść na tory kolejowe, by zbliżyć się do wagonów.

Z kolei poseł Ryszard Wilk (Konfederacja, Nowa Nadzieja) podjął w tej sprawie interwencję w Medyce. Początkowo funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei usiłowali, bez skutku, nie dopuścić go do wagonów. Na udostępnionym na platformie X nagraniu pokazał rozsypane wokół wagonów zboże. “Wiecie, czemu nam nie pokazali kwitów, Służba Ceno-Skarbowa? Dokładnie wiedzą co idzie w tych kontenerach” – podkreślił Wilk.

“Wyrok śmierci dla polskich rolników” – dodał. “Bierzemy próbkę do inspekcji” – zapowiedział.

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply