Pełniący obowiązki premiera Armenii Nikol Paszynian wystąpił w czwartek z propozycją przesunięcia wojsk ormiańskich i azerbejdżańskich na pozycje wyjściowe na granicy oraz rozmieszczenia w tym rejonie obserwatorów z Rosji lub państw Grupy Mińskiej OBWE – przekazała agencja prasowa TASS.

Jak poinformowała agencja prasowa TASS, pełniący obowiązki premiera Armenii Nikol Paszynian wystąpił w czwartek z propozycją przesunięcia wojsk ormiańskich i azerbejdżańskich na początkowe pozycje na granicy oraz rozmieszczenia w tym rejonie obserwatorów z Rosji lub państw Grupy Mińskiej OBWE.

Pełniący obowiązki premiera w przemówieniu wyemitowanym na Facebooku nakreślił plan pokojowego uregulowania sytuacji na granicy.

„W imieniu społeczeństwa ormiańskiego proponuję rządowi Azerbejdżanu uzgodnienie, że siły zbrojne obu krajów bardzo szybko i jednocześnie wycofają się z obszaru przygranicznego o kilka kilometrów. Proponujemy powrót sił zbrojnych na swoje pozycje wyjściowe i  przybycie międzynarodowych obserwatorów z Federacji Rosyjskiej lub krajów Grupy Mińskiej OBWE. Dotyczy to sekcji Sotk-Khoznavar” – powiedział.

W następstwie tego posunięcia granica armeńsko-azerbejdżańska powinna zostać wyznaczona pod egidą społeczności międzynarodowej, powiedział Paszynian.

„To oficjalna propozycja skierowana do Azerbejdżanu, Rosji i innych krajów, które są współprzewodniczącymi Grupy Mińskiej OBWE. Jeśli nie pójdziemy tą drogą, sytuacja może wymknąć się spod kontroli” – ostrzegł Paszynian.

Jak informowaliśmy, od kilkunastu dni żołnierze Azerbejdżanu przekraczają granicę Armenii i poruszają się po jej terytorium.

Informację o zatrzymaniu armeńskich żołnierzy przez Azerbejdżan podał resort obrony Armenii. “Rankiem 27 maja żołnierz SZ [Sił Zbrojnych] Azerbejdżanu otoczyli i wzięli do niewoli sześciu żołnierzy SZ Armenii, którzy prowadzili prace inżynieryjne na terenie ochranianej jednostki armeńskich SZ  w obwodzie gegharkunikskim” – zacytowała rosyjska agencja informacyjna RIA Nowosti. Armeńskie ministerstwo dodało, że podjęło już działania na rzecz uwolnienia jeńców.

RIA Nowosti przytoczyła w tym kontekście także wcześniejsze oświadczenie Ministerstwa Obrony Azerbejdżanu, w którym napisano o zatrzymaniu żołnierzy z, jak to określono, “grupy zwiadowczo-dywersyjnej sił zbrojnych Armenii”. Mieli oni zostać zatrzymani na granicy rejonu kelbeczerskiego, który przylega od wschodu do obwodu gegharkunikskiego Armenii.

W Baku skrytykowano sąsiada za prowokację i akt terrorystyczny, jak to ujęto. W Erywaniu odpowiedziano na to, iż działania Azerbejdżanu mogą “poważnie poderwać pokój w regionie”. Obwód gegharkunikski stał się kolejnym na który mają, według Erywania, przenikać żołnierze Azerbejdżanu.

Kresy.pl/Tass

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Rayski
    Rayski :

    Mam pytanie do Sz. P. red. czy też całej red. o przyczynę używania przymiotnika azerskich w brzmieniu “azerbejdżańskich”? Nasz język jak i tradycja bliższa jest temu pierwszemu. Red. jak zauważyłem nie stosuje przecież “armeńskich” tylko “ormiańskich”.