Fundusz, zaproponowany po raz pierwszy przez byłego przewodniczącego Komisji Europejskiej Jean-Claude’a Junckera, był początkowo zaplanowany na 13 mld euro, ale później został zmniejszony przez pandemię o 5 mld euro w ramach ubiegłorocznych negocjacji budżetowych UE.

W grudniu ub. roku informowaliśmy o osiągnięciu wstępnego porozumienia między niemiecką prezydencją w Radzie UE i przedstawicielstwem Parlamentu Europejskiego ws. utworzenia Europejskiego Funduszu Obronnego. EDF został zainicjowany w 2017 r. przez Komisję Europejską. Jego celem jest pomoc państwom członkowskim w zwiększeniu krajowych inwestycji w badania w dziedzinie obrony, rozwój prototypów, zakupu sprzętu wojskowego i technologii, co ma podnosić ogólny poziom bezpieczeństwa UE.

Fundusz składa się z dwóch części. Pierwsza dotyczy badań naukowych, a druga ma zachęcać państwa członkowskie do współpracy przy zakupach wyposażenia obronnego i technologii poprzez współfinansowanie z budżetu UE. Według szacunków KE brak współpracy w kwestii obronności między państwami unijnymi kosztuje je 25-100 mld euro rocznie, a dzięki łączeniu zamówień można by zaoszczędzić do 30 proc. rocznych wydatków na obronność.

Do 8% proc. funduszu zostanie przeznaczone na nowe „przełomowe technologie”.

Fundusz będzie funkcjonował w tym samym okresie co wieloletnie ramy finansowe UE – od 1 stycznia 2021 r. do 31 grudnia 2027 r.

Program obejmie również opracowanie prototypów broni, pod warunkiem, że zaangażowane państwa członkowskie zobowiążą się do zakupu produktu końcowego.

„Celem funduszu  jest nie tylko wspieranie projektów badawczo-rozwojowych  europejskiego  przemysłu obronnego, ale także włączanie nowych podmiotów do sieci współpracy i łańcuchów dostaw, w tym tych, które do tej pory nie były aktywne w tej branży” – powiedział sprawozdawca Parlamentu ds. Funduszu, polski poseł Zdzisław Krasnodębski.

CZYTAJ TAKŻE: Pierwsza unijna służba mundurowa będzie liczyła ok. 10 tys. funkcjonariuszy

„EDF nie będzie dofinansowywać współpracy bilateralnej między krajami, gdyż minimalna liczba uczestników finansowanego projektu to co najmniej trzy podmioty z co najmniej trzech krajów członkowskich” – dodał.

Komisja Europejska będzie bezpośrednio zarządzać programem, a pierwszy konkurs grantowy ma zostać ogłoszony przed latem.

„Musimy w coraz większym stopniu być w stanie wziąć własne bezpieczeństwo w swoje ręce i być graczem w dziedzinie bezpieczeństwa na arenie międzynarodowej” – powiedział Parlamentowi Europejskiemu komisarz ds. rynku wewnętrznego, Thierry Breton. „Europejski Fundusz Obronny jest kluczowym elementem zwiększającym niezależność Europy” – dodał.

„Musimy być w stanie stopniowo powiększać nasz arsenał soft power razem z coraz większymi zdolnościami w dziedzinie hard power” – dodał.

CZYTAJ TAKŻE: Niemcy i Brytyjczycy dyskutowali ws. rozszerzenia współpracy w ramach projektu czołgu MGCS

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Jak podkreślił portal euroactiv.com, porozumienie ws. funduszu pojawia się w momencie, gdy Francja  naciska na osiągnięcie „strategicznej autonomii” UE, aby móc samodzielnie zajmować się kwestiami bezpieczeństwa w następstwie Brexitu, niepewności panującej w okresie byłej administracji Trumpa i narastającego impasu geopolitycznego między USA a Chinami.

Przemawiając w Brukseli, Krasnodębski starał się obalić „miejskie legendy” twierdzące, że nowy program skierował UE na drogę do powstania unijnej armii.

„To nie jest pierwszy krok do stworzenia europejskiej armii, a pieniądze nie zostaną wykorzystane przez państwa członkowskie na wspólny zakup sprzętu wojskowego” – powiedział. „Marzenia o pierwszym europejskim plutonie, legionie lub jakiejkolwiek innej formacji będą musiały zostać pozostawione na przyszłość”.

W ostatnich latach ambicje dotyczące wspólnej obrony nabrały tempa, a wszystkie kraje UE z wyjątkiem dwóch przystąpiły do ​ stałej współpracy strukturalnej UE (PESCO), której celem jest pomoc w finansowaniu, rozwijaniu i wspólnym rozmieszczaniu sił zbrojnych oraz zwiększaniu elastyczności sektora obronnego UE niezależne od Stanów Zjednoczonych.

CZYTAJ TAKŻE: Europejski czołg przyszłości i okręt patrolowy: główne kierunki rozwoju współpracy wojskowej w Europie wg EDA

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Przemysł obronny UE z zadowoleniem przyjął ostatnie posunięcia UE, mając nadzieję na konkurencyjne wsparcie wobec dominacji amerykańskich konkurentów.

„Jesteśmy przekonani, że EDF w znacznym stopniu przyczyni się do wzmocnienia  suwerenności technologicznej Europy w sektorze strategicznym i jesteśmy  gotowi wspierać  instytucje europejskie w ich wysiłkach na rzecz dalszego rozwoju  europejskiej obronności” – powiedział Jan Pie, Sekretarz Generalny Europejskiego Stowarzyszenia Przemysłu Lotniczego i Przemysłu Obronnego.

Zgodnie z projektem porozumienia uzyskanym przez euroactiv.com, państwa członkowskie UE uzgodniły warunki umożliwiające krajom spoza UE udział we wspólnych projektach obronnych.

Jednak program spotkał się również z dużą ilością krytyki, a niektórzy prawodawcy UE i organizacje pozarządowe ostrzegają, że planowane inwestycje będą pozbawione przejrzystości i kontroli parlamentarnej.

CZYTAJ TAKŻE: Prezydent Niemiec podpisał ustawę ws. ratyfikacji Funduszu Odbudowy UE

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Podczas debaty, która odbyła się w tym tygodniu, niektórzy posłowie powtórzyli swoje obawy dotyczące „czeku in blanco” skierowanego do branży, ponieważ Parlament Europejski nie będzie zaangażowany w kontrolę wydatków przez następne siedem lat.

EDF będzie realizowany za pomocą „aktów wykonawczych” zamiast „aktów delegowanych”.

„Oznacza to, że Parlament Europejski nie będzie miał prawa głosu, jak fundusz będzie wdrażany przez Komisję i państwa członkowskie w ciągu najbliższych siedmiu lat, a argument dotyczący interesu bezpieczeństwa jest regularnie wykorzystywany do omijania unijnych przepisów dotyczących przejrzystości – to niebezpieczny precedens co podważa demokratyczną kontrolę UE ”- stwierdziła Laëtitia Sédou, urzędniczka ds. projektów w Europejskiej Sieci Przeciwko Handlu Bronią (ENAAT).

Umowa wyklucza rozwój śmiercionośnej broni autonomicznej – tak zwanych robotów-zabójców – oraz systemów broni zabronionych przez prawo międzynarodowe, takich jak miny lądowe lub broń jądrowa, chemiczna i biologiczna.

Kresy.pl / euroactiv.com

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply