Prezydent Niemiec podpisał ustawę ws. ratyfikacji funduszu odbudowy UE

Podpis niemieckiego prezydenta Frank-Waltera Steinmeiera oznacza, że ze strony Niemiec nic już nie stoi na przeszkodzie, aby Unia Europejska uruchomiła 750 mld euro na unijny fundusz odbudowy.

Jak informowaliśmy, w środę niemiecki Trybunał Konstytucyjny odrzucił zarzuty prawne przeciwko finansowanemu z długu planowi inwestycyjnemu i utorował drogę do podpisania ustawy ratyfikującej fundusz odbudowy Unii Europejskiej. Decyzja ta była konieczna do uruchomienia w UE wydatków na odbudowę w wysokości 750 mld euro (900 mld dolarów), które mają złagodzić skutki pandemii Covid-19.

W piątek prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier podpisał ustawę dotyczącą ratyfikacji funduszu odbudowy UE. Oznacza to, że ze strony Niemiec nic nie stoi już na przeszkodzie, aby Unia przeznaczyła 750 mld euro na fundusz odbudowy.

 

Jak pisaliśmy, 26 marca br. Trybunał Konstytucyjny w Niemczech wstrzymał podpisanie przez prezydenta ustawy ratyfikującej unijny fundusz odbudowy po pandemii do czasu rozpatrzenia skargi na niezgodność funduszu z unijnymi traktatami. Dzień wcześniej niemiecki Bundestag większością dwóch trzecich głosów zatwierdził wspólne zaciągnięcie przez kraje członkowskie UE pożyczki na fundusz odbudowy. Izba wyższa, Bundesrat uczynił to dzień później. Jeszcze tego samego dnia grupa skupiona wokół założyciela Alternatywy dla Niemiec (AfD) Bernda Luckego złożyła w Karlsruhe wniosek nadzwyczajny i skargę konstytucyjną.

Przypomnijmy, że w grudniu ubiegłego roku przywódcy 27 unijnych państw zawarli podczas szczytu UE w Brukseli „kompromisowe” porozumienie polegające na tym, że Polska i Węgry zrezygnowały z zawetowania unijnego budżetu na lata 2021-2027 i Funduszu Odbudowy. Będą one powiązane z pozostającym w mocy niezmienionym rozporządzeniem o mechanizmie „pieniądze za praworządność”. W zamian oba kraje uzyskały jedynie niewiążącą prawnie deklarację szczytu UE, że rozporządzenie nie będzie stosowane zanim na temat jego zgodności z unijnym prawem wypowie się Trybunał Sprawiedliwości UE. Zdaniem brukselskiej korespondentki RMF FM dojdzie do tego najwcześniej w 2022 roku. Deklaracja zawiera też zapewnienie, że mechanizm praworządności będzie obiektywny i sprawiedliwy, ograniczony do ochrony unijnych pieniędzy przed niewłaściwym wykorzystaniem oraz że nie będzie naruszał traktatowych kompetencji państw członkowskich.

Premier Mateusz Morawiecki osiągnięte porozumienie przedstawił wówczas w kategoriach sukcesu, podkreślając, że Polska otrzyma z budżetu UE 770 mld złotych. Według niego „pieniądze są bezpieczne, bo mechanizm warunkowości został ograniczony bardzo precyzyjnymi kryteriami”, które jakoby blokują wykorzystanie mechanizmu przeciwko Polsce.

Wcześniej, w lipcu 2020 roku, Unia Europejska zdecydowała o nowym budżecie o bezprecedensowej wysokości 1,8 bln euro do 2027 roku. Z tego aż 750 mld euro ma zostać przeznaczone na pomoc gospodarkom w pandemii koronawirusa. Państwa członkowskie mają otrzymać część tych pieniędzy w formie dotacji, a część w postaci pożyczek. Komisja Europejska może jednak rozpocząć zaciąganie pożyczek i dokonywanie płatności dopiero po ratyfikowaniu decyzji przez wszystkie 27 krajów UE.

W przypadku Polski koło Konfederacji zapowiedziało głosowanie przeciw ratyfikacji Funduszu Odbudowy z powodu sprzeciwu wobec uwspólnotowienia długu UE oraz opodatkowania na poziomie UE. Poseł Konfederacji Krzysztof Bosak dodawał, że nie można również przejść obojętnie obok nietraktatowych mechanizmów kontroli polityki państw członkowskich wpisanych w ten akt prawny.

O wstrzymanie ratyfikacji Funduszu Odbudowy apelowała także Solidarna Polska. Wspomniane ugrupowania wskazują, że Fundusz Odbudowy to droga do tworzenia państwa federacyjnego Unii Europejskiej.

W lutym bieżącego roku Zbigniew Ziobro przyznał, że „w normalnych warunkach” przez spór o Fundusz Odbudowy UE jego partia na pewno wyszłaby z rządu. Deklarował, że nie może tego zrobić z uwagi na przedterminowe wybory i możliwość przejęcia władzy przez siły popierające federalizację UE.

PAP / rmf24.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply