Pierwszego dnia obowiązywania nowych obostrzeń policjanci nałożyli ponad 2,4 tys. mandatów; Polacy bardziej chcieliby powrotu do normalności niż obawiają się koronawirusa; naukowcy z USA badają wpływ pandemii na diagnostykę nowotworową – wyniki są mocno pesymistyczne; Europejska Agencja Leków zapewniła o bezpieczeństwie szczepionki AstraZeneca – w związku z tą decyzją wiele krajów wznowiło szczepienia; Merkel powiedziała, że nie wyklucza zakupu Sputnika V nawet jeśli UE nie podejmie wspólnej decyzji w tej sprawie; w podobny tonie wypowiedział się premier Włoch.
Aby otrzymywać co tydzień pełny Kresowy Przegląd Tygodnia zapisz się do newslettera:
Pandemia koronawirusa
Pierwszego dnia obowiązywania nowych obostrzeń policjanci nałożyli ponad 2,4 tys. mandatów oraz sporządzili prawie 670 wniosków do sądu o ukaranie w związku z nieprzestrzeganiem nakazu zakrywania ust i nosa maseczką – poinformował w niedzielę rzecznik Komendanta Głównego Policji insp. Mariusz Ciarka.
Z badań Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych wynika, że 65,6 proc. Polaków uważa, że „już czas, żebyśmy wrócili w Polsce do normalnego życia”, a ponad połowa jest zmęczona obostrzeniami i obawia się o swoją przyszłość finansową. Mniejszy odsetek badanych boi się zachorowania na Covid-19. 57,9 proc. Polaków jest zmęczona zamknięciem szkół, ograniczeniem handlu i innymi środkami walki w wirusem. 51,5 proc. obawia się o swoją przyszłość finansową.
50,6 proc. Polaków obawia się, że na Covid-19 zachorują ich bliscy. 38,2 proc. obawia się swojego zachorowania. 23,5 proc. obawia się choroby i śmierci związanej z koronawirusem. Ponadto większość Polaków odczuwa bezsilność (71 proc.), znużenie (65,3 proc.), strach/obawę (61,7 proc.), złość (61 proc.), przytłoczenie (57,3 proc.) i smutek (52,9 proc.).
„Trzeba stwierdzić, że lockdown nie działa, tylko lockdown zabija. Większość osób, które w tamtym roku umarła ponadnormatywnie, nie umarła na covida, ale na lockdown systemu ochrony zdrowia” – powiedział w niedzielę w „Śniadaniu w Polsat News i Interii” Robert Winnicki, poseł Konfederacji i prezes Ruchu Narodowego. Zaznaczył, że wszystkie dostępne siły i środki należy skierować na system ochrony zdrowia.
Naukowcy ze Stanów Zjednoczonych oraz innych krajów badają wpływ ograniczenia badań pod kątem wykrywania nowotworów spowodowany pandemią koronawirusa. Dotychczasowe wyniki są mocno pesymistyczne.
W czwartek szefowa Europejskiej Agencji Leków (EMA) Emer Cooke powiedziała na konferencji prasowej, że szczepionka firmy AstraZeneca jest „bezpieczna i skuteczna”. Jak mówiła, komitet ds. bezpieczeństwa EMA nie stwierdził związku pomiędzy stosowaniem szczepionki a wzrostem ryzyka zakrzepów krwi.
Cooke dodawała jednak, że EMA nie może definitywnie wykluczyć związku między szczepionką a „niewielką liczbą przypadków rzadkich i niezwykłych, ale bardzo poważnych zaburzeń krzepnięcia krwi”. W związku z tym komitet zalecił uwzględnienie tych zagrożeń w informacji o produkcie. EMA w dalszym ciągu będzie też badać doniesienia o zakrzepach po podaniu szczepionki AstraZeneca.
W związku ze stanowiskiem EMA wznowienie szczepień preparatem AstraZeneca zapowiedziały m.in. Niemcy, Holandia, Portugalia, Bułgaria, Francja, Łotwa, Włochy i Hiszpania. Stosowanie szczepionki AstraZeneca w obawie przed groźnymi powikłaniami przerwało w ostatnich dniach 13 państw UE, w tym Francja, Hiszpania, Islandia, Włochy, Dania, Norwegia, Holandia i Niemcy. Pojawiły się jednak opinie ekspertów, że jest to efekt paniki. Podawania szczepionki nie przerwano w Polsce.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła w niedzielę, że blok nie będzie dzielił się szczepionkami na koronawirusa z innymi krajami, dopóki nie uzyska „lepszej sytuacji w UE”. Zagroziła, że zawiesi eksport szczepionek COVID-19 firmy AstraZeneca, jeśli blok nie otrzyma obiecanych dostaw jako pierwszy.
Kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała, że nie wyklucza możliwości zakupu rosyjskiej szczepionki przeciw koronawirusowi Sputnik V na szczeblu krajowym, jeśli Unia Europejska nie podejmie wspólnej decyzji w tej sprawie.
Coraz więcej krajów członkowskich dopuszcza możliwość sprowadzania szczepionek z pominięciem unijnych procedur. Włoski premier Mario Draghi powiedział w piątek, że nie wyklucza, że jego kraj zezwoli na stosowanie rosyjskiej szczepionki przeciw koronawirusowi Sputnik V na swoim terytorium, jeśli UE nie podejmie skoordynowanej decyzji.
Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!