Podpisane w piątek porozumienie rządu PiS z górnikami oznacza docelową likwidację polskiego górnictwa w ciągu 30 lat. Ostatnia kopalnia węgla kamiennego zakończy wydobycie w 2049 roku.
W piątek Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy i delegacja rządowa podpisały porozumienie w sprawie transformacji górnictwa.
– Dziękujemy tym pracownikom kopalń, którzy są pod ziemią, którzy z taką determinacją walczyli o miejsca pracy – oświadczył Dominik Kolorz, przewodniczący zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „Solidarności”. Zaznaczył, że podpisanie dokumentu oznacza faktyczną likwidację polskiego górnictwa w perspektywie niespełna 30 lat. Zgodnie z porozumieniem, polskie kopalnie do 2049 roku mają być dofinansowywane przez państwo. Potem zakończą swoją działalność.
– Podpisaliśmy likwidację jednej z najważniejszych branż w historii Rzeczpospolitej Polskiej – powiedział Kolorz.
Artur Soboń, sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych, a jednocześnie przewodniczący delegacji rządowej i pełnomocnik rządu ds. transformacji spółek energetycznych i górnictwa wyraził żal z postawy parlamentarzystów ze Śląska. Jego zdaniem, ich reprezentacja „zachowała się żenująco”.
– Nikt w zasadzie się nie interesował tym, co się tutaj działo. Nikt, kto jest zatrudniony na kopalniach produkujących węgiel energetyczny nie straci pracy – powiedział Soboń.
Negocjacje rządu z górnikami trwały z przerwami od minionego wtorku. Teraz treść porozumienia ma być notyfikowana w Komisji Europejskiej.
W czasie kilku tur rozmów porozumiano się co do zasad transformacji, jednak jeszcze minionej nocy sporny pozostawał jej harmonogram, dotyczący czasu działania poszczególnych kopalń. Rozmowy miały być kontynuowane dziś w południe, ale sporne kwestie zdołano uzgodnić wcześniej.
O tym, że strony zgodziły się, iż transformacja górnictwa ma być rozłożona na wiele lat, a górnicy dołowi mają mieć gwarancję pracy w kopalniach do emerytury, informowano już wcześniej.
Wypracowanie porozumienia kończy podziemny protest w kopalniach Polskiej Grupy Górniczej trwający od poniedziałku. Odwołano również zaplanowaną na piątkowe popołudnie manifestację w Rudzie Śląskiej.
Podczas jednego ze wcześniejszych spotkań, związkowcy poznali m.in. projekt Polityki Energetycznej Państwa do 2040 r. Twierdzili, że przewiduje on zbyt szybkie i radykalne odchodzenie od węgla i jest nie do zaakceptowania w przedstawionym kształcie. Realizacja rządowych planów doprowadziłaby według nich do zamknięcia większości kopalń węgla do roku 2036-37.
Komisja Europejska zamierza podnieść cel redukcji emisji CO2 na 2030 r. do 55 proc. Planuje także osiągnięcie przez Unię neutralności klimatycznej do 2050 r.
Przeczytaj: Bosak: UE naciska na wygaszanie polskiego górnictwa, a rząd PiS po cichu dobijał z nią targu [+VIDEO]
Onet.pl / Kresy.pl
R.I.P.