Mimo uzgodnionego porozumienia, obywatelom USA uciekającym ze Strefy Gazy nie pozwolono przejść przez egipską granicę w Rafie. Egipt oświadczył, że ich nie wpuści, chyba że Izrael zezwoli na wysyłanie przez to przejście pomocy humanitarnej do Gazy.
W sobotę rano amerykański urzędnik oświadczył, że udało się osiągnąć porozumienie, mające umożliwić obywatelom USA w Strefie Gazy bezpieczne opuszczenie jej przez granicę z Egiptem. Powiedział, że zarówno Izrael, jak i Egipt zgodziły się, by przeszli przez przejście graniczne w Rafie. Miało to nastąpić między południem a godziną 17:00 czasu lokalnego.
Jednak amerykańscy obywatele twierdzili, że po południu byli przy przejściu granicznym, które wciąż było zamknięte. Taka sytuacja była jeszcze o godzinie 16:00. Informował o tym „The New York Times”, powołując się na relacje dwóch rodzin na miejscu. Według źródeł gazety, godzinę później sytuacja wyglądał tak samo. Amerykanie, którzy przyjechali pod przejście graniczne, byli zdezorientowani i nie wiedzieli, co dalej robić.
Departament Stanu początkowo nie komentował sytuacji. Urzędnik, który wcześniej informował o porozumieniu twierdził, że nie jest całkiem jasne, czy Hamas umożliwi ludziom bezpieczne przekroczenie granicy z Egiptem. Ponadto, nie było żadnego oficjalnego potwierdzenia ze strony egipskiej, że otworzą przejście graniczne.
Palestyński rzecznik ds. przejścia granicznego w rafie potwierdził w wiadomości do NYT, że przejście jest zamknięte.
Zarówno rzecznik, jak i wspomniany wcześniej amerykański urzędnik podali, że Egipt oświadczył, iż nie pozwoli żadnych obcokrajowcom przejść przez granicę, jeśli do Gazy nie zostanie wpuszczona pomoc humanitarna.
Izrael we wtorek zbombardował przejście graniczne w Rafie, przez co tymczasowo było ono nie do użytku.
Według agencji Reutera, Stany Zjednoczone prowadziły w sprawie otwarcia przejścia granicznego z Egiptem, Izraelem i Katarem. Potwierdziła też, że później amerykańscy urzędnicy nie mieli pewności, czy faktycznie zostanie ono otwarte. Jednocześnie, Amerykanie zachęcali swoich obywateli, by przemieszczali się w kierunku Rafy i przejścia granicznego. Tłumaczyli, że praktycznie z minuty na minutę może się okazać, że będzie ono otwarte, być może przez bardzo krótki czas.
Jednocześnie, od strony egipskiej przy wjeździe do Strefy Gazy czekały setki ciężarówek z pomocą humanitarną, m.in. z Egiptu, Jordanii, Turcji czy Arabii Saudyjskiej. Nie mogą jednak wjechać. Wcześniej Izrael zapowiedział, że zbombarduje każdy taki konwój, który będzie próbował przekroczyć granicę.
Setki ciężarówek z pomocą humanitarną (egipską, jordańska, turecka, saudyjska itd) przy wjeździe do Gazy.
Nie mogą wjechać, Izrael zapowiedział że zbombarduje każdy taki konwój pic.twitter.com/refpzp67IH— Wojciech Szewko (@wszewko) October 14, 2023
🇪🇬🇵🇸🇮🇱 Egyptian aid vehicles waiting in front of Rafah border crossing, next to the Gaza Strip. pic.twitter.com/4ZL2Jxnl3o
— Censored Men (@CensoredMen) October 14, 2023
Waszyngton szacuje, że w Strefie Gazy jest około 500-600 Palestyńczyków, posiadających również amerykańskie obywatelstwo.
Czytaj także: Eksplozje i ofiary podczas ewakuacji w Strefie Gazy. Hamas twierdzi, że Izrael zbombardował konwoje
Przypomnijmy, że w piątek rano, jak pisaliśmy, Izraelskie Siły Obronne (IDF) nakazały Palestyńczykom z północnej części Strefy Gazy ewakuować się na południe w ciągu 24 godzin. Według mediów to sygnał, że wkrótce może ruszyć izraelska ofensywa lądowa. Rzecznik ONZ Stéphane Dujarric powiedział, że wykonanie izraelskiego rozkazu jest „niemożliwe”, z uwagi na „katastrofalne konsekwencje humanitarne”. Także szef polityki zagranicznej UE Josep Borrell skomentował sprawę podczas sobotniej konferencji prasowej w Pekinie. Podkreślił, że izraelski nakaz ewakuacji ponad miliona ludzi z północnej części Strefy Gazy w ciągu jednego dnia jest “całkowicie niemożliwy do wdrożenia”.
Izraelskie Siły Obronne (IDF) oświadczyły w piątek wieczorem, że oddziały piechoty wspartej czołgami zaczęły punktowo wkraczać do Strefy Gazy. Jak podano, były to „lokalne rajdy”, mające na celu oczyszczenie terenu z potencjalnych bojowników Hamasu i zlokalizowanie porwanych Izraelczyków. Kontekst wskazuje, że mogło też chodzić o to, by Palestyńczycy wyczerpali swoje zapasy broni przeciwpancernej.
Przeczytaj: Hamas wzywa Palestyńczyków do nieopuszczania północnej części Strefy Gazy
Izrael, co przyznają tamtejsze media, wprowadził stan całkowitego oblężenia Gazy. Odcięto dostawy wody, elektryczności i gazu. Przejścia są niedostępne, a ponadto, Izraelczycy zbombardowali przejście graniczne z Egiptem w Rafie, na południu Strefy Gazy, czyniąc je czasowo nie do użytku.
Zobacz także: Dr Szewko: Atak Hamasu na Izrael mógł być operacją pod fałszywą flagą
Nytimes.com / Reuters / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!