We wtorek w niemieckiej prasie pojawiło się wiele komentarzy dotyczących ultimatum, jakie Komisja Europejska dała Polsce ws. wykonania decyzji TSUE. “Teraz nie tylko muszą być wstrzymane pieniądze, gdzie tylko to możliwe. Przede wszystkim należy wzmocnić demokratyczne, opozycyjne siły w kraju” – portal “Deutsche Welle” cytuje niemiecki dziennik “Sueddeutsche Zeitung”.

Przypomnijmy, że we wtorek, zgodnie z wcześniejszymi, nieoficjalnymi doniesieniami, Komisja Europejska dała Polsce ultimatum – 4 tygodnie, by zastosować się do orzeczenia TSUE ws. Izby Dyscyplinarnej SN, pod groźbą kar. KE zajęła stanowisko w związku ze sporem na linii Trybunał Sprawiedliwości UA- Rząd RP, dotyczącym wykonania przez Polskę ubiegłotygodniowej decyzji Trybunału ws. środków tymczasowych, tj. całkowitego zawieszenia działania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Według orzeczenia polskiego Trybunału Konstytucyjnego, nałożone przez TSUE środki tymczasowe są niezgodne z konstytucją. Informacja o ultimatum wywołała falę komentarzy w niemieckich mediach. Zarzucono Polsce m.in. “niedemokratyczność”.

“Wdając się w spór ze Wspólnotą i jej członkami, kiedy martwiono się w Brukseli w przypadku Węgier głównie o korupcję i pluralizm mediów, a w przypadku Polski głównie o sądownictwo, Węgry i Polska bez skrupułów demontowały demokrację, co jest ewenementem w UE po 1945 roku” – napisano w dzienniku “Sueddeutsche Zeitung” odnosząc się do wyborów, które mają odbyć się na Węgrzech na wiosnę. Dziennik pisze: “To może być ostatnia szansa dla Węgier na długi czas”.

Zdaniem “Frankfurter Rundschau” Polska i Węgry nie mogłyby aktualnie przystąpić do UE, ponieważ nie spełniają kryterium “praworządności i demokracji”. Medium krytykuje organy UE za bierną – zdaniem dziennika – postawę. “Pisze raporty bez następstw. Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała, że jesienią zastosuje mechanizm praworządności. Może to oznaczać mniej pieniędzy dla tych, którzy na Wschodzie gardzą demokracją” – pisze “Frankfurter Rundschau”.

“Frankfurter Allgemeine Zeitung” (FAZ) pisze z kolei, że polski Trybunał Konstytucyjny otwarcie kwestionuje podstawy UE, o czym ma świadczyć uznanie prymatu prawa krajowego nad unijnym. “Czerpie ewidentne korzyści gospodarcze i polityczne ze swojego członkostwa. Mówienie o suwerenności i samostanowieniu ma na celu ukrycie dążenia do czegoś, co jest w zasadzie niemożliwe: ustanowienia autorytarnych rządów w ramach wspólnoty demokracji” – pisze FAZ.

“Najwyższy czas, by zrobić coś dla przykładu, zastosować mechanizm praworządności i zmusić czarne owce do przestrzegania zasad, które Unia Europejska sama ustaliła. W praktyce jednak nie jest to takie proste” – pisze “Pforzheimer Zeitung”.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Przypomnijmy, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wydał w ubiegłą środę decyzję o zastosowaniu środka tymczasowego w postępowaniu w sprawie reformy sądownictwa w Polsce w postaci zawieszenia Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego RP. Polski Trybunał Konstytucyjny natychmiast odniósł się do tego żądania stając na gruncie Konstytucji RP. Polski sąd konstytucyjny odrzucił środowe żądanie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej jako niezgodne z polską konstytucją.

Organy Unii Europejskiej uznały, że mają prawo ingerować w proces reformowania polskiego wymiaru sprawiedliwości bowiem reformy wprowadzone przez rząd Prawa i Sprawiedliwości naruszają według nich zasady wspólnoty. Komisja Europejska uznała, że procedura działania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego określona w powołującej ją polskiej ustawie stanowi bezpośrednie zagrożenie dla niezależności sędziów. W związku z tym jeszcze w 2019 r. skierowała w tej sprawie skargę do TSUE, który wydał w tej sprawie kolejne decyzje o środkach tymczasowych.

dw.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply