Do Wielkiej Brytanii odsyłane są kolejne kontenery z odpadami, które nielegalnie przywieziono do Polski. Jak dotąd, na Wyspy odesłano już ponad 1,4 tys. ton śmieci.

Jak poinformował w czwartek Główny Inspektorat Ochrony Środowiska, do Wielkiej Brytanii wróciło już ponad 1,4 tys. ton odpadów, nielegalnie sprowadzonych do Polski. Cała akcja potrwa do do końca pierwszego kwartału 2019 r. Szczegóły procedury tego zwrotu zostały uzgodnione przez GIOŚ z przedstawicielami brytyjskiego Environment Agency.

Kilka dni temu odbyły się też spotkania GIOŚ z delegacją brytyjskiej agencji. Miało to miejsce w Urzędzie Miasta Stargard i w siedzibie WIOŚ w Poznaniu. Brali w nich udział również przedstawiciele prokuratury, policji, Krajowej Administracji Skarbowej, Straży Granicznej oraz organów samorządowych. Podczas rozmów omawiano przypadki nielegalnego przywozu odpadów na tereny województw zachodniopomorskiego, wielkopolskiego, dolnośląskiego i lubuskiego. Przeprowadzono też oględziny w miejscu, w którym w 2017 roku wyładowano nielegalnie przywiezione odpady z Wielkiej Brytanii i uzgodniono termin zwrotu. Latem tego roku sprawę opisały też brytyjskie media.

PRZECZYTAJ: The Telegraph: „mafia śmieciowa” ściąga do Polski brytyjskie śmieci

 

Na początku września GIOŚ poinformował o pierwszych sukcesach w akcji odsyłania nielegalnych śmieci do Wielkiej Brytanii. Wysłano tam wówczas ponad 800 ton odpadów. Już wówczas zapowiadano, że na Wyspy będą odsyłane kolejne kontenery.

W marcu ubiegłego roku Najwyższa Izba Kontroli ostrzegała, że obowiązujące w Polsce przepisy mogą doprowadzić do aktywizacji szarej strefy, a nawet do podpaleń odpadów. W tym roku miała miejsce seria ponad 100 pożarów składowisk odpadów i wysypisk śmieci. Często płonęły tworzywa sztuczne, opony i elektrośmieci, które nielegalnie sprowadzono z zagranicy. Kolejnym przypadkom tego rodzaju mają zapobiec zmiany w prawie.

Ministerstwo Środowiska w projekcie nowelizacji ustawy o odpadach zaproponowało skrócenie do roku pozwolenia na prowadzenie wysypiska. Nieuczciwym przedsiębiorcom śmieciowym ma grozić do 2 mln zł kary i 5 lat więzienia.

Przeczytaj więcej: Składowiska śmieci przestaną płonąć? Ma w tym pomóc zmiana w przepisach

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl
 

W lipcu brytyjski „Telegraph” podawał, że zjawisko ściągania śmieci z Wielkiej Brytanii do Polski nasiliło się w związku ze styczniową decyzją chińskich władz o zakazie importu plastiku przeznaczonego do recyklingu. Brytyjskie zakłady przetwarzające odpady plastiku nie są w stanie przerobić dostarczanych śmieci, więc trafiają one do Polski, tym bardziej, że ceny oferowane przez polskich odbiorców są konkurencyjne. Polska stała się więc szóstym na świecie i drugim w Europie po Holandii, odbiorcą brytyjskich śmieci. Jednak zdaniem dziennika polski system jest „przeżarty korupcją i ewidentnie nieodpowiedni”.

Czytaj także: Lwów chce wywozić swoje śmieci do Polski

Money.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply