Według Moskwy, prezydenci USA i Rosji rozmawiali w Japonii o współpracy w wymiarze handlowym, gospodarczym i bezpieczeństwa, a także wezwali do niepodejmowania kroków mogących wywołać wyścig zbrojeń.

Komentując piątkowe spotkanie prezydentów USA i Rosji w Osace, przy okazji szczytu G20, rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że obie strony zadeklarowały gotowość do rozmowy „o najbardziej palących problemach”. Zaznaczył, że prezydent Rosji Władimir Putin jest do tego gotowy, natomiast w odniesieniu do Donalda Trumpa i Waszyngtonu jest na razie zbyt wcześnie, by o tym mówić.

Przeczytaj: Trump do Putina przed spotkaniem w Osace: Nie wtrącaj się w wybory [+VIDEO]

Pieskow, który brał udział w blisko półtoragodzinnych rozmowach powiedział, że Trump i Putin poza współpracą w wymiarze handlowym i gospodarczym rozmawiali też o innych kwestiach, w tym m.in. o zajęciu przez USA rosyjskiego mienia dyplomatycznego czy o aresztowanych obywatelach FR. Rzecznik Kremla nie zgodził się z opinią, że podczas rozmowy obaj prezydenci jedynie „wymienili się roszczeniami”.

– Raczej zarysowali problemy leżące we wzajemnym interesie – powiedział Pieskow. – Rozmawiali o Iranie, Syrii, Ukrainie. Prezydent Trump zapytał o rosyjskich marynarzy wojskowych. Rozmawiali o innych problemach regionalnych, o handlu międzynarodowym. Wspomnieli też o konieczności rozpoczęcia na poziomie eksperckim rozmów ws. rozbrojenia i stabilności strategicznej.

W innej rozmowie rzecznik Kremla potwierdził, że kwestia ukraińskich marynarzy przetrzymywanych w Rosji po incydencie w Cieśninie Kerczeńskiej została podniesiona przez Trumpa. – Prezydent Putin przedstawił stosowne wyjaśnienia – powiedział. Dodał, że podczas rozmowy nie poruszono kwestii gazociągu Nord Stream 2.

Moskwa, według Pieskowa, odnotowała „konstruktywne podejście prezydenta Trumpa, pragnienie poprawienia opłakanego stanu rzeczy w obszarze współpracy handlowo-gospodarczej, które znajdują się na bardzo niskim poziomie”.

Zdaniem szefa MSZ Rosji Siergieja Ławrowa, Moskwa i Waszyngton zdają sobie sprawę z konieczności rozwijania współpracy bilateralnej. – Wszyscy rozumiemy, że Rosja i Stany Zjednoczone muszą ze sobą współpracować – powiedział szef rosyjskiej dyplomacji. Dodał, że rozmowy dotyczyły też wymiany handlowej. Ławrow zwrócił uwagę, że choć ta wymiana rośnie, to nominalnie jest znacznie niższa w porównaniu z wieloma innymi krajami.

– Prezydent Putin zaznaczył, że amerykańska delegacja na Forum Ekonomicznym w Sankt Petersburgu była jedną z najliczniejszych, licząc 550 biznesmenów. Taki sentyment biznesowy powinien być brany pod uwagę – zaznaczył Ławrow. Odnośnie kwestii bezpieczeństwa powiedział, że prezydenci Rosji i USA wezwali do niepodejmowania kroków mogących wywołać wyścig zbrojeń. Oświadczył, że Moskwa jest gotowa na każdą współpracę ze Stanami Zjednoczonymi w kwestii zwiększenia stabilności strategicznej w takimi wymiarze, w jakim są na to gotowi Amerykanie.

– Obaj prezydenci są zaangażowani na rzecz rozwijania dialogu i powstrzymywania od czynienia największych spraw dotyczących globalnego bezpieczeństwa, które są w interesie całego świata, zakładnikami pewnych problemów wewnątrz amerykańskich elit. Uważam to za bardzo pozytywny fakt – powiedział szef MSZ Rosji.

Agencja Tass podaje, że spotkanie Trumpa z Putinem trwało 80 minut. Rozmowa dotyczyła m.in. Syrii, Iranu, Ukrainy i Wenezueli. Brali w niej udział także inni oficjele oby krajów, w tym szefowie MSZ.

Po zakończeniu spotkania na profilu Białego Domu na Twitterze napisano, że Trump i Putin „zgodzili się, że poprawione relacje leżą we wzajemnych interesach każdego z krajów i w interesie świata”. Potwierdzono też, że obaj rozmawiali o sytuacji na Bliskim Wschodzie, a także w Wenezueli i na Ukrainie.

Tass / Interax / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply