Premier Mateusz Morawiecki poinformował w piątek, że od kilku tygodni trwają prace poszukiwawcze szczątków ofiar zbrodni UPA w miejscowości Puźniki.
Według premiera Mateusza Morawieckiego, od kilku tygodni trwają prace poszukiwawcze szczątków ofiar zbrodni UPA w miejscowości Puźniki w dawnej gminie Koropiec.
“Ze strony polskiej prowadzą je m. in. eksperci z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego oraz Instytut Pamięci Narodowej. Przebadano już ponad hektar terenu, wykonano ponad 500 odwiertów i 80 odkrywek. By przyspieszyć prace i niczego nie przeoczyć używany jest najnowocześniejszy dostępny sprzęt – georadary i sondy magnetometryczne oraz detektory metalu” – czytamy.
Aby zbudować wspólną przyszłość musimy uporządkować bolesną przeszłość.
Wołyń to niezamknięta rana w historii dwóch narodów. Wołyń to ludobójstwo. Musimy się z nią zmierzyć – odważnie stanąć w prawdzie, pamiętać o tym, kto był katem, a kto ofiarą.
Ale w taki sposób, by… pic.twitter.com/K9hXib9E5W— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) July 7, 2023
Fundacja Wolność i Demokracja zamieściła na Facebooku wpis, w którym poinformowała, że 2 listopada 2022 roku uzyskała zgodę władz ukraińskich na rozpoczęcie prac archeologiczno-poszukiwawczych mogiły Polaków zamordowanych przez oddział UPA w lutym 1945 roku w miejscowości Puźniki na Podolu, w dawnym województwie tarnopolskim. „Dziękujemy Władzom Ukraińskim za tę ważną decyzję oraz wszystkim przedstawicielom RP, w szczególności Prezydentowi, Premierowi, Ministrowi Kultury i Dziedzictwa Narodowego, którzy podejmowali działania na rzecz umożliwienia poszukiwań i ekshumacji naszych Rodaków, których szczątki spoczywają na terenie Ukrainy” – czytamy we wpisie Fundacji.
„Strona ukraińska poinformowała nas formalnie notą, że możliwe będą prace poszukiwawcze z udziałem polskich specjalistów na terenie Ukrainy” – przekazał wiceminister. Zaznaczył, że to Fundacja Wolność i Demokracja zabiegała o taką możliwość.
Z podanych informacji wynika, że zgoda strony ukraińskiej ma charakter jednostkowy, nie ogólny. Wiceminister Przydacz poinformował co prawda, że zgoda władz ukraińskich dotyczy organizacji działającej w tym zakresie, przy czym będzie ona wydawana indywidualnie. Ponadto, w nocie do MSZ strona ukraińska przedstawiła warunki, pod jakimi takie zgody będą udzielane. Dotyczy to m.in. wymogu udziału ukraińskich specjalistów.
Zobacz też: Morawiecki: władze Ukrainy obiecały, że ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej zostaną wznowione
Kresy.pl
Pojechał sprawdzić czy perzypadkiem nie znależli szczątków ofiar i tak to trwa od kilku tygodni. A wystarczyło zapytać miejscowych potomków bandersynów bądż wysłać ekipę incognito na rekonesans zanim zaczęli tę hucpę medialną ,która nic oststecznie nie wyjaśni i nikogo nie odnajdzie. Taka poliniacko-banderowska ustawka dla gawiedzi na potrzeby polityki amerykańsko-ukraińskiej w kraju POPIS.
Jeżeli to faktycznie ustawka do wyborów, a po nich dalej będą udawali, że ‘deszcz pada’ gdy plują im ze wschodu w twarz to nawet przy tusku będa moralnymi mizeriami.