W związku ze skandalem dopingowym, dotyczącym rosyjskich olimpijczyków, Międzynarodowy Komitet Olimpijski zdecydował o zawieszeniu Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego na przyszłoroczne zimowe igrzyska olimpijskie w Pjongczangu.
We wtorek Międzynarodowy Komitet Olimpijski podjął decyzję, zgodnie z którą Rosyjski Komitet Olimpijski zostaje zawieszony na przyszłoroczne zimowe igrzyska olimpijskie. Odbędą się one w Pjongczangu, w Korei Płd, w lutym 2018 roku.
Decyzja ta jest związana z potężnym skandalem dopingowym, w którym czołowymi postaciami są rosyjscy olimpijczycy. MKOl zaznaczył jednocześnie, że niektórzy reprezentanci Rosji będą mogli wystartować podczas igrzysk w Korei – ale pod flagą olimpijską, jako “Olympic Athlete of Russia”. Warunkiem jest brak kar za doping oraz przejście wszelkich wskazanych testów antydopingowych. W trakcie uroczystości z ich udziałem, np. podczas dekoracji, odgrywany będzie Hymn Olimpijski.
Surowo ukarano również rosyjskiego wicepremiera i byłego ministra sportu Witalija Mutkę. Dożywotnio wykluczono go z ruchu olimpijskiego. Z kolei W wyniku zawieszenia Rosyjskiego Komitetu, jego prezes, Aleksander Żukow, został zawieszony w prawach członka MKOl. Sankcje dotyczą również trenerów oraz lekarzy, których podopieczni naruszali przepisy antydopingowe.
Wszystkie te kary wynikają z wielokrotnego łamania przez “Sborną” przepisów antydopingowych podczas igrzysk w Soczi w 2014 roku. Mutko nazwał swego czasu oskarżenia WADA fantazjami. Jego zdaniem jest nierealne, by można było robić w Soczi to, o co nas oskarżają.
Przeczytaj: Rosja odrzuca oskarżenia swoich sportowców o doping: brzmią jak fantazje
Wcześniej, po wykryciu zorganizowanego procederu, który dotyczył m.in. manipulacji wynikami Rosjan przez moskiewskie laboratorium antydopingowe, 25 sportowców z Rosji zostało dożywotnio zdyskwalifikowanych. Rosja straciła 11 medali tych igrzysk.
W reakcji na tę informację rosyjska telewizja państwowa zapowiedziała, że nie zamierza transmitować olimpijskiej imprezy.
Czytaj również: Brytyjskie media: cała reprezentacja Rosji z mundialu w 2014 roku na dopingu
PAP / rmf24.pl / Tass / Kresy.pl
Najpierw Eurowizja, teraz MKOL został zaprzęgnięty do politycznych rozgrywek oczywiście aby dowalić ruskim… co to ma wspólnego ze sportem? Nie wiem. Wystarczy spojrzeć na niezagrożoną żadnymi wykluczeniami Marit Bjoergen i jej “astmę”.
@uvara Głupi czy tylko udajesz? podmieniali tam masowo próbki moczu co zostało udowodnione
@bob Wymień kraje ,gdzie ich nie podmieniają ? Tylko ,że robią to bardziej subtelnie.
@bob nie przeczę, że nie podmieniali, zapewne się szprycowali ale w mojej subiektywnej opinii robi to pół profesjonalnego światka sportowego tylko że MKOL przymyka na to oczy ale w tym przypadku został wykorzystany jako narzędzie politycznego nacisku, co nie powinno mieć miejsca w organizacji z założenia apolitycznej. Dlaczego dopiero po wybuchu konfliktu Zachód-Rosja zaczęła się nagle afera z rosyjskimi próbkami i dopingiem?
@uvara W Świecie zdominowanym przez USA, nie ma czegoś takiego co można nazwać apolitycznym.
@bob Nie zostało udowodnione nic. Wszystko opiera się o fantazje byłego urzędnika rosyjskiego komitetu antydopingowego, którego Rosjanie wywalili z pracy za przekręty.
https://content.foto.my.mail.ru/community/big_politics/_groupsphoto/h-122848.jpg
„Rodczenkow teraz przez całe życie będzie się bać i oglądać przez ramię”
Informator Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) i były szef Moskiewskiego Laboratorium Antydopingowego Grigorij Rodczenkow jest przekonany, że państwowe systemy dopingu istnieją nie tylko w Rosji, informuje Insidethegames, powołując się na jego prawnika Jima Waldena.
Zeznania Rodczenkowa stały się podstawą dochodzenia komisji MKOl możliwych naruszeń przepisów antydopingowych ze strony rosyjskich sportowców na Igrzyskach Olimpijskich 2014 w Soczi. Komitet Wykonawczy MKOl we wtorek postanowił zdyskwalifikować Olimpijski Komitet Rosji, przy czym „czyści” rosyjscy sportowcy będą mieli możliwość wystąpienia na Igrzyskach Olimpijskich 2018 w południowokoreańskim Pjongczangu pod flagą olimpijską.
,,Rodczenkow będzie oglądać się za ramię przez resztę swojego życia. Jest również przekonany, że państwowe systemy dopingowe istnieją nie tylko w Rosji. Nie będę mówić konkretnie, ale jeśli spojrzeć na obecne dochodzenia WADA, nietrudno zauważyć ślady” — cytuje Waldena Insidethegames.
Wcześniej Rodczenkow oświadczył, że jest dumny z pracy wykonanej przez Międzynarodowy Komitet Olimpijski.
Dwukrotna mistrzyni olimpijska w gimnastyce sportowej Swietłana Chorkina zaznaczyła, że Grigorijowi Rodczenkowowi być może łatwiej żyć, bojąc się o swoje życie.
„Dlaczego nie został przesłuchiwany? Dlaczego nie pokazano go ludziom? Sami pomyślcie, czy słowa prawnika Rodczenkowa to brednie, czy nie” — cytuje „R-Sport” Chorkinę. „Niech Rodczenkow się boi, może łatwiej będzie mu tak żyć”.
https://content.foto.my.mail.ru/community/big_politics/_groupsphoto/h-122848.jpg