Była, wieloletnia szefowa niemieckiego rządu Angela Merkel broniła swojej polityki zagranicznej, w tym polityki współpracy z Rosją.

Angela Merkel udzieliła pierwszego wywiadu od czasu swojego odejścia ze stanowiska kanclerza w grudniu zeszłego roku dziennikarzowi tygodnika “Der Spiegel”. Ten pytał ją o politykę współpracy, bądź negocjacji z Rosją, jaką prowadziła konsekwentnie przez 16 lat swoich rządów. “Dyplomacja nie jest zła, tylko z tego powodu, że nie zadziałała” – powiedziała była kanclerz, której stwierdzenie przytoczył w środę portal telewizji Al Jazeera.

Mówiąc o swojej polityce wobec Rosji, Merkel przypomniała, że opowiedziała się za nałożeniem przez Unię Europejską sankcji za aneksję Krymu w 2014 r. Wymieniła też zaangażowanie swoje i przywódców Francji w format normandzki i doprowadzenie do podpisania porozumień mińskich. “Nie mogę winić się za to, że wystarczająco nie próbowałam” – oceniła była kanclerz – “Nie dostrzegam, żeby musiała powiedzieć <<To był niesłuszne>> i dlatego właśnie nie mam za co przepraszać”.

Merkel odrzuciła krytykę dziennikarza za to, że zablokowała w 2008 r. przyznanie Ukrainie i Gruzji państw statusu z określoną ścieżką do NATO twierdząc, że uczynienie tego Władimir Putin potraktowałby już wówczas jako “wypowiedzenie wojny”. “To nie była Ukraina jaką znamy dzisiaj” – opowiadała o ówczesnej sytuacji – “Kraj nie był stabilny, był przeżarty przez korupcję”. W tym kontekście chwaliła prezydenta Wołodymyra Zełenskiego za jego przywództwo. „Odwaga i pasja, z jaką walczą o swój kraj, jest bardzo imponująca” – powiedziała o Ukraińców. Jeszcze w kwietniu, przez swoją rzeczniczkę, Merkel przekazała, że decyzję ze szczytu NATO z 2008 r. uznaje za słuszną.

Merkel broniła swojej polityki wspierania handlu z Rosją, mówiąc, że jest ona sąsiadem Unii Europejskiej i nie można było się nawzajem ignorować.

Twierdziła również, że przez cały czas sprawowania urzędu zmagała się z pytaniami dotyczącymi byłego Związku Radzieckiego, ale nigdy nie było możliwe zakończenie zimnej wojny. „Po prostu nie udało nam się stworzyć architektury bezpieczeństwa, aby temu zapobiec” – powiedziała była kanclerz która oceniła również, że „nie ma żadnego usprawiedliwienia” dla „brutalnej” i nielegalnej wojny Putina, dodając, że rosyjski prezydent popełnił „wielki błąd”. „Chce zniszczyć Europę” – ostrzegła. „To bardzo ważne, aby Unia Europejska trzymała się teraz razem” – podsumowała Merkel.

aljazeera.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply