W piątek nad ranem Adrian Z., powiązany z pseudokibicami Cracovii został zastrzelony przez antyterrorystów podczas próby zatrzymania.

Nad ranem, na krakowskim Ruczaju, policyjni antyterroryści weszli do mieszkania „Zielonego”, czyli Adriana Z. Mężczyzna, zobaczywszy policjantów, rzucił się na jednego z funkcjonariuszy. Próbował odebrać mu broń. Padł strzał. Pocisk wystrzelony przez jednego z antyterrorystów zranił Adriana Z. Jak się okazało – śmiertelnie. Mimo akcji reanimacyjnej, mężczyzna zmarł.

Adrian Z., pseudonim „Zielony”, miał zostać zatrzymany w związku z podejrzeniem o udział w porwaniach i wyłudzeniach pieniędzy. Miał być również zamieszany w pobicia, jako członek zorganizowanej grupy przestępczej.

Akcja na Ruczaju miała związek z działaniami tej grupy, która od kilku miesięcy była rozpracowywana przez policję. Poza mieszkaniem „Zielonego”, funkcjonariusze weszli w piątek nad ranem do mieszkań innych podejrzanych. Łącznie, w kilku miejscach w Krakowie, zatrzymano sześć osób. Według doniesień medialnych – pseudokibiców.

Czytaj także: Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiada zero tolerancji dla pseudokibiców

[AKTUALIZACJA] Choć podawano informację, że Adrian Z. był “liderem kiboli” czy ultrasów Cracovii, to część mediów zaprzecza tej informacji. Według portalu WP SportoweFakty, “Zielony” faktycznie był od kilkunastu związany z chuliganami Cracovii, ale nie miał tam żadnej  “kierowniczej” funkcji. Brał jednak udział w różnych „akcjach”, ponieważ miał dobrze się bić. Podobne informacje na jego temat przekazała „Gazeta Krakowska”.

rp.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply