Lewica Razem chce zakazać marszu przeciwko ukrainizacji Polski w Warszawie

Działacze partii Lewica Razem wezwali prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego, by zakazał pikiety i marszu „Stop ukrainizacji Polski”, organizowanych przez partię Grzegorza Brauna. Ich zdaniem, to szerzenie nienawiści i działanie na rzecz Rosji.

Konfederacja Korony Polskiej (KKP), partia posła Grzegorza Brauna, będąca częścią Konfederacji Wolność i Niepodległość, organizuje w sobotę w Warszawie marsz i pikietę pod hasłem „Stop ukrainizacji Polski”. Manifestacja ma zacząć się o godzinie 13:00 na Placu Defilad, gdzie zaproszeni prelegenci „opowiedzą o wydarzeniach z historii i obecnych zagrożeniach, jakie niesie za sobą masowy napływ ludności z Ukrainy”.

„Przywołamy polskie przepisy, które lepiej traktują Ukraińców niż Polaków. Przypomnimy, jak polski nie-rząd toleruje banderyzm i antypolskie postawy Ukraińców. Wypomnimy min. Niedzielskiemu legitymizowanie czarno-czerwonej nomen omen bandery. Przypomnimy słowa ambasadora Ukrainy w Niemczech o równej winie ludobójców spod znaku OUN-UPA i naszych pomordowanych Rodaków” – czytamy w oficjalnej zapowiedzi sobotniej manifestacji. Po wystąpieniach, uczestnicy manifestacji zamierzają przejść pod Pałac Prezydencki i tam zaprezentować prezydentowi Andrzejowi Dudzie swoje żądania i postulaty.

Zobacz: KKP: to ostatni moment na zamknięcie ścieżki depolonizacji Polski [+VIDEO]

Inicjatywa KKP wzbudziła sprzeciw wśród części środowisk proukraińskich, w tym także z radykalnie lewicowej partii Lewica Razem. Zarząd okręgu warszawskiego tej partii skierował oficjalne pismo do prezydenta Warszawy, Rafała Trzaskowskiego. Domaga się w nim wydana zakazu organizacji marszu. Działacze Lewicy Razem argumentują, że „wydarzenie to jest nastawione przeciwko osobom uchodźczym z Ukrainy”.

„(…) na stronie wydarzenia można przeczytać, [że – red.] jakoby aktualnie trwa „depolonizacja” Polski i że należy natychmiast wstrzymać pomoc dla uchodźców i uchodźczyń. Użyte jest pojęcie „zdrada Polski”, co jest bardzo poważnym pomówieniem i zakrawa na mowę nienawiści. Chcielibyśmy wyrazić swój sprzeciw i zaapelować do prezydenta Warszawy o zakazanie organizacji tego marszu” – czytamy w oficjalnym piśmie.

Według Lewicy Razem, uchodźcy z Ukrainy, którzy zdecydowali się zostać w Polsce, starają się ułożyć tu sobie życie. Zaznaczono też, że pomoc, jaką oferuje im Polska, zarówno oddolnie jak i systemowo ze strony państwa, „jest im niezwykle potrzebna”. Działacze podkreślają też, że naród ukraiński, a szczególnie uchodźcy z Ukrainy, nie są winni temu, że w Polsce pogarszają się warunki życia czy poziom usług, w tym zdrowotnych.

„Poza tym, że jest to szerzenie nienawiści, w obecnym kontekście atakowanie Ukrainy i Ukraińców to działanie na rzecz Rosji” – twierdzi Dorota Spyrka z zarządu okręgu warszawskiego Lewicy Razem.

Przeczytaj: Profesor UKSW ostrzega przed żądaniami ukraińskich aktywistów. „To zaczyna się robić niebezpieczne”

Jak pisaliśmy, w dokumencie „Stop ukrainizacji Polski”, opublikowanym przez Konfederację Korony Polskiej podkreślono,że od jesieni tego roku, każdego dnia tysiące przybyszów z Ukrainy będą mogły ubiegać się o prawo stałego pobytu, co otwiera im bardzo szybką drogę do masowego nabywania przez nich obywatelstwa. KKP zaznacza, że „pozostało nam zaledwie kilka miesięcy, by ten proces depolonizacji Polski powstrzymać”.

Czytaj więcej: KKP: Rząd uruchomił szybką ścieżkę przyznawania obywatelstwa Ukraińcom

Marsz i pikieta „Stop ukrainizacji Polski” w Warszawie to część szerszej akcji, organizowanej przez KKP. W jej ramach zorganizowano już kilka akcji ulicznych, m.in. w Rzeszowie.

Zobacz: Pikieta „Stop Ukrainizacji Polski” w Rzeszowie

Przypomnijmy, że w lipcu br. Konfederacja Korony Polskiej, partia posła Grzegorza Brauna, opublikowała zapowiadany wcześniej dokument „Stop ukrainizacji Polski”. Podkreślono w nim m.in., że od jesieni tego roku, każdego dnia tysiące przybyszów z Ukrainy będą mogły ubiegać się o prawo stałego pobytu, co otwiera im bardzo szybką drogę do masowego nabywania przez nich obywatelstwa. Zaznaczono, że pozostało nam zaledwie kilka miesięcy, by ten proces depolonizacji Polski powstrzymać.

PRZECZYTAJ: Braun: mówicie o zniknięciu RP i reklamujecie projekt unii państw, utworzenie nowego państwa [+VIDEO]

Czytaj również: Media: Polska stanie się krajem dwunarodowym

W dokumencie tym zaproponowano m.in. znowelizowanie ustawy o mniejszościach narodowych w kierunku zmiany statusu i praw Ukraińców „zgodnie ze stanem faktycznym”, a także nowelę konstytucji i ustawy o obywatelstwie, by zagwarantować „lojalność osób, które uzyskały obywatelstwo”.

„W Polsce mamy obecnie do czynienia z niesłychanie niebezpieczną sytuacją nieadekwatności prawa o mniejszościach do realnej sytuacji społecznej. Wymaga ona pilnie podjęcia działań legislacyjnych. Ukraińcy uznawani są obecnie w Polsce za mniejszość narodową, ze względu na historyczną obecność, która dotyczy zaledwie 51 tys. osób. (…) Istnieje uzasadnione ryzyko, że prawa mniejszości wynikające z ich historycznego statusu (odrębne szkolnictwo podwójne nazwy ulic itp.) będą wykorzystywane w związku z roszczeniami nowo przybyłych, co sprzeczne jest z naszym interesem narodowym i z duchem naszej ustawy o mniejszościach oraz praktyki europejskiej w tym zakresie” – zaznaczono.

Czytaj więcej: KKP: Rząd uruchomił szybką ścieżkę przyznawania obywatelstwa Ukraińcom

Przeczytaj: Rząd szacuje, że ponad milion uchodźców z Ukrainy zostanie w Polsce

Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

    • r2d2
      r2d2 :

      Lewica to przecież komuniści i poplecznicy postkomunistów. Część wywodzi się bezpośrednio z PZPR i struktur sprzyjających ZSRR a potem Rosji. Lewica, to moim zdaniem zdrajcy Polski. Dokładniej, ta pro Rosyjska część lewicy.