W piątek Korea Północna przeprowadziła kolejną próbę rakietową. Wystrzelony pocisk przeleciał nad Japonią i pokonał, jak dotąd, największy dystans z dotychczasowych prób. Amerykanie twierdzą, że był to pocisk niezagrażający bazom na Guam, ale Japonia i Korea Płd. są innego zdania.

Pocisk został wystrzelony z miasta rejonu Sunan, w pobliżu Pjongjangu, stolicy Korei Północnej. Jak podała armia południowokoreańska, przeleciał on 3700 km, na maksymalnej wysokości 770 km. Po przeleceniu nad północną częścią Japonii, wyspą Hokkaido, 2 tys. km dalej spadł do Pacyfiku. W mediach podkreśla się, że rakieta przeleciała dużo większy dystans, niż wystrzelona w ubiegłym miesiącu.

Przeczytaj: Korea Północna wystrzeliła pocisk balistyczny, który przeleciał nad Japonią

Fot. independent.co.uk

Według amerykańskiej armii, był to pocisk balistyczny pośredniego zasięgu (IRBM, Intermediate-Range Ballistic Missile). Jak powiedział rzecznik dowództwa amerykańskich sił zbrojnych w rejonie Pacyfiku, pocisk nie stanowił zagrożenia ani dla Ameryki Północnej, ani dla baz na wyspie Guam na Pacyfiku. Guam znajduje się ok. 3,4 tys. km od Korei Płn.

Innego zdania są jednak Japończycy. Według szefa japońskiej dyplomacji Taro Kono, było to istocie międzykontynentalny pocisk balistyczny (ICBM). Rząd Japonii zdecydowanie potępił piątkową próbę rakietową Korei Północnej, oskarżając Pjongjang o prowokację. Premier Shinzo Abe powiedział, że Japonia nigdy nie będzie tolerować „niebezpiecznych prowokacji zagrażających światowemu pokojowi”. Działania Korei Płn. szybko potępiły również władze Australii. Premier Malcolm Turnbull powiedział, że był to „kolejny niebezpieczny, lekkomyślny akt zbrodni reżymu północnokoreańskiego”, zagrażający stabilności regionu i świata.

Przeczytaj: USA i Japonia o wystrzeleniu pocisku przez Koreę Płn.: współpraca z Chinami i Rosją jest nieodzowna

Według południowokoreańskiej armii, wystrzelony pocisk byłby w stanie dosięgnąć amerykańskich baz na Guam. Również część analityków podkreśla, że pocisk wystrzelony w piątek pokonał jak dotąd największy dystans (licząc „po ziemi”), z dotychczasowo wystrzelonych.

Sekretarz stanu USA Rex Tillerson w reakcji na kolejną próbę rakietową zaapelował do społeczności międzynarodowej, szczególnie do Rosji i Chin, które uważane są za kraje mające względnie największy wpływ Koreę Płn., o podjęcie wobec niej nowych działań. Wezwał Moskwę i Pekin do zaznaczenia, że nie będą tolerować „lekkomyślnym prób rakietowych” i same podejmą „bezpośrednie działania”.

Ponadto, w piątek po południu czasu lokalnego na nadzwyczajnym posiedzeniu zbierze się Rada Bezpieczeństwa ONZ. Wcześniej, w miniony poniedziałek, zadecydowała ona o nałożeniu na Pjongjang nowych sankcji. Była to reakcja na próbę nuklearną z 3 września. Zdaniem północnokoreańskich władz, zakończyła się ona całkowitym powodzeniem.

Rmf24.pl / scmp.com / Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply