Klimkin o wstąpieniu Ukrainy do UE za 5-10 lat: ludziom naopowiadali bajek, to nierealne

Zdaniem szefa MSZ Ukrainy Pawło Klimkina, pojawiające się w przestrzeni publicznej terminy domniemanego przystąpienia jego kraju do Unii Europejskiej są nierealne.

Ukraiński minister spraw zagranicznych Pawło Klimkin skomentował niedawno na Facebooku dyskusję na temat prawdopodobnego terminu przystąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej.

– [To] trochę frustrujące odgrywać rolę pogromcy mitów i mówić ludziom prawdę po tym, jak naopowiadano im bajek – napisał szef MSZ Ukrainy. Jego zdaniem terminy podawane w przestrzeni publicznej przez różne osoby, są nierealne.

– Ktoś słyszał, że dołączymy do UE w 2025 roku. To nonsens, ponieważ wówczas już od długiego czasu powinny toczyć się negocjacje akcesyjne. Ktoś słyszał, że za 10 lat – to bardziej realne, ale wciąż nonsensowne, gdyż powinniśmy zacząć negocjacje akcesyjne dosłownie jutro – napisał Klimkin.

Jednocześnie, szef ukraińskiej dyplomacji jest przekonany, że ostatecznie, prędzej czy później, Ukraina stanie się państwem członkowskim Unii Europejskiej. Zaznaczył jednak, że w tym celu kraj powinien stać się „lepszy niż wszyscy poprzedni kandydaci”.

– To nie żart, to bardzo realistyczne. Możemy to zrobić, czyż nie? – podsumował Klimkin.

Przypomnijmy, że nowy prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski złożył niedawno w parlamencie wniosek o odwołanie Klimkina z funkcji szefa MSZ. Wskazał przy tym swojego kandydata – dyplomatę Wadyma Prystajko, który obecnie, od niespełna miesiąca, jest zastępcą szefa administracji prezydenta Ukrainy ds. międzynarodowych. Wcześniej był m.in. ambasadorem w Kanadzie, a od lipca 2017 roku był oficjalnym przedstawicielem Ukrainy przy NATO. Tydzień temu parlament odrzucił wniosek Zełenskiego ws. dymisji szefów tzw. resortów prezydenckich: Klimkina, a także ministra obrony Stepana Połtoraka i szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Wasyla Hrycaka. Sam Klimkin zapowiadał, że po odejściu ze stanowiska chce prowadzić działalność polityczną. Przypomnijmy, że Wołodymyr Zełenski skrócił kadencję Rady Najwyższej i wyznaczył przyspieszone wybory parlamentarne na 21. lipca br.

Unian / pravda.com.ua / Kresy.pl