Rada Najwyższa – ukraiński parlament – nie zgodziła się w czwartek na dymisje szefów resortów prezydenckich. Wnioski prezydenta Zełenskiego o zwolnienie ministra spraw zagranicznych Pawła Klimkina, ministra obrony Stepana Połtoraka i szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Wasyla Hrycaka zostały odrzucone.

Jak pisaliśmy, współpracownicy poprzedniego prezydenta – Pawło Klimkin, Stepan Połtorak i Wasyl Hrycak złożyli dymisje w związku z zaprzysiężeniem nowego prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Zgodnie z ukraińską konstytucją, wnioski Zełenskiego o ich zwolnienie musiał jeszcze zatwierdzić parlament większością 226 głosów. Żaden z trzech wniosków prezydenta nie zdobył poparcia takiej liczby deputowanych.

Jak podaje agencja UNIAN, w sprawie dymisji szefa MSZ głosowano dwukrotnie. W pierwszym głosowaniu za zwolnieniem Klimkina z zajmowanego stanowiska głosowało 141 deputowanych. W drugim głosowaniu wniosek Zełenskiego poparło 137 deputowanych. Jeszcze mniejsze poparcie uzyskały wnioski o dymisje szefa resortu obrony i szefa SBU. Dymisji Połtoraka chciało 67 deputowanych a Hrycaka 78.

Zełenski nie wskazał swoich kandydatów do obsady prezydenckich resortów. W trakcie debaty szef frakcji Frontu Ludowego Maksym Burbak i szef frakcji Bloku Petra Poroszenki Artur Herasymow argumentowali, że nie mogą poprzeć dymisji ministra obrony bez jednoczesnego wskazania jego następcy.

Nie były to pierwsze projekty Zełenskiego odrzucone przez Radę Najwyższą. Jak pisaliśmy, ukraiński parlament zdążył już odrzucić prezydencki projekt zmiany ordynacji wyborczej. Odmówił też włączenia do porządku dziennego prezydenckiego projektu o zamówieniach publicznych. Deputowani nie zgodzili się również na odejście premiera Hrojsmana – złożył on wniosek o dymisję kierując się wezwaniami głowy państwa.

Mimo takiego obrotu spraw przedstawiciel Zełenskiego w Radzie Najwyższej Rusłan Stefanczuk nie widzi kryzysu w relacjach na linii prezydent-parlament. Jak podaje PAP, Stefanczuk ocenił ostatnie wydarzenia w parlamencie jako “bezsensowny sprzeciw i konsolidację wysiłków tych, którzy nie chcą zmian”. Zapowiedział, że prezydent wciąż będzie wykorzystywał dostępne mu możliwości prawne wpływania na sytuację w kraju.

Przypomnijmy, że Wołodymyr Zełenski skrócił kadencję Rady Najwyższej i wyznaczył przyspieszone wybory parlamentarne na 21. lipca br.

Kresy.pl / UNIAN /PAP

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply