Już prawie co dziesiąty pracownik McDonald’s w Polsce to obcokrajowiec

Wg danych przesłanych do redakcji portalu Kresy.pl przez spółkę McDonald’s Polska, obcokrajowcy stanowią już 9% pracowników w lokalach prowadzonych przez tę firmę. Dane nie obejmują pracowników zatrudnionych w lokalach należących do franczyzobiorców, które stanowią zdecydowaną większość restauracja McDonald’s w Polsce.

W odpowiedzi na zadane przez nas pytania, firma zaznacza, że jedynie niewielka część restauracji McDonald’s należy do spółki McDonald‘s Polska: Lokale naszej sieci w zdecydowanej większości należą do prywatnych franczyzobiorców. To oni są pracodawcami wobec załóg restauracji. Jako spółka udzielająca franczyzy nie mamy wglądu w dane personalne pracowników zatrudnionych w ich przedsiębiorstwach – napisano w przesłanej nam odpowiedzi.

Mimo to, firma przyznaje, że już niemal co dziesiąty pracownik spółki jest obcokrajowcem: W przypadku lokali prowadzonych bezpośrednio przez spółkę McDonald’s Polska odsetek obcokrajowców w ogólnej liczbie 6000 pracowników wynosi 9%. Co ciekawe, jedynie 3/4 z nich stanowią Ukraińcy. Firma przyznaje, że: wśród pracowników-obcokrajowców ok. 75% to obywatele Ukrainy, 15% – obywatele Indii, 10% – obywatele innych krajów.

Zobacz także: Spencer P. Morrison dla Kresy.pl: Polska musi postawić Polaków na pierwszym miejscu

McDonalds znany jest z rekrutowania obcokrajowców. W marcu 2017 r. McDonald’s Polska wystartował z kampanią rekrutacyjną, w której stara się pozyskać do pracy przebywających w Polsce Ukraińców. Przygotowana kampania banerową, wyświetlała ukraińskojęzyczne reklamy i odsyłała do specjalnie przygotowanej aplikacyjnej strony internetowej, również w języku ukraińskim.

Zobacz także: PiS kłamie – rząd zupełnie nie kontroluje imigracji do Polski

W październiku poseł Marek Jakubiak na łamach portalu Kresy.pl zwracał uwagę na fakt, że to wielkie koncerny wymuszają na polskim rządzie sprowadzanie taniej siły roboczej – Proszę pokazać, oprócz spółek skarbu państwa jedną, dużą polską firmę, zatrudniającą parę tysięcy pracowników. Nie da się? No właśnie – bo taka jest prawda. To nie polskie firmy, te małe, mają problemy ze znalezieniem pracowników. Kłopoty mają tylko duże koncerny, które wymuszają takie działania na polskim rządzie. Przypuszczam, że to jest główny powód takiej determinacji – mówił poseł.

W podobnym tonie polityk wypowiadał się we wrześniu na antenie Radia Wnet:  – Co za różnica takiemu Wietnamczykowi pod Mławą, kogo on w LG zatrudnia – Polaków, Wietnamczyków, Koreańczyków czy Hindusów? – pytał Jakubiak. Poseł dał także przykład fabryki Mercedesa otwieranej w Jaworze – w regionie, z którego wielu Polaków wyemigrowało do pracy w Niemczech. – To ja się pytam, kto tam będzie pracował? Ściągną z Ukrainy! – mówił polityk przypominając, że Mercedes dostał wielomilionową dotację od rządu polskiego, co sprawia, że polscy podatnicy „zrzucą” się na miejsca pracy dla Ukraińców. – 2,5 tysiąca ludzi znaleźć tam, to jest po prostu wyzwanie, które ma wbudowaną odpowiedź – wezmą Ukraińców, wezmą Hidusów, wezmą wszystkich tylko nie Polaków, bo Polaków tam nie ma. – przekonywał. – To są absurdy, nad którymi nikt w rządzie nie panuje. – dodawał.

Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. roob
    roob :

    W kontekście informacji o coraz częstszych przypadkach odry oraz danych dotyczących ilości chorujących na gruźlicę w tym jej lekoodporną odmianę na Ukrainie warto się dowiedzieć jakie badania przed przystąpieniem do pracy przechodzą pracownicy tej firmy. W każdym razie dla mnie jest to jeden z powodów dla którego nie bywam klientem tej firmy.