FSB ochroni granice Abchazji i Osetii Płd.

Służba Graniczna Federalnej Słuby Bezpieczeństwa Rosji będzie ochraniać granice Abchazji i Osetii Południowej z Gruzją – informuje we wtorek dziennik “Kommiersant”, powołując się na rosyjskie MSZ.

Według moskiewskiej gazety możliwość taką przewidują traktaty o przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy, które Rosja zawarła z tymi zbuntowanymi prowincjami Gruzji.

“Kommiersant” podaje, że stosowne porozumienia z Suchumi i Cchinwali zostaną podpisane zaraz po tym, gdy Duma Państwowa, niższa izba rosyjskiego parlamentu, ratyfikuje układy z Abchazją i Osetią Płd.

W poniedziałek prezydent Dmitrij Miedwiediew przesłał te dokumenty do Dumy, prosząc, by deputowani ratyfikowali je w trybie pilnym. Wiceszef parlamentarnej komisji spraw zagranicznych Leonid Słucki nie wykluczył, że nastąpi to w najbliższy piątek.

Parlamenty w Suchumi i Cchinwali już ratyfikowały traktaty z Rosją – odpowiednio – 24 września i 2 października.

Cytowany przez dziennik dyrektor Departamentu WNP w MSZ Rosji Andriej Kielin przekazał, że granice Abchazji i Osetii Płd. na całej długości, w tym na odcinkach z Gruzją, będą strzeżone wspólnie przez rosyjskie oraz abchaskie i południowoosetyjskie służby. Dyplomata dodał, że wspólne będzie także finansowanie ochrony granic obu republik.

“Jeśli Suchumi i Cchinwali w jakimś momencie nie będą już chciały widzieć u siebie rosyjskich pograniczników i zapragną samodzielnie strzec swoich granic, to Rosjanie, naturalnie, odejdą” – zapewnił Kielin.

Wcześniej Moskwa ogłosiła, że zamierza założyć na terytorium Abchazji i Osetii Płd. swoje bazy wojskowe. W obu republikach ma stacjonować po 3800 rosyjskich żołnierzy.

Układy o przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy między Rosją a Abchazją i Osetią Płd., które przy poparciu Moskwy oderwały się od Gruzji, zostały podpisane na Kremlu 17 września.

Rosja oficjalnie uznała obie republiki 26 sierpnia, a 9 września nawiązała z nimi stosunki dyplomatyczne.

Gruzja uznała te kroki za aneksję jej terytoriów. Władze w Tbilisi zapowiedziały też, że nie pozostawią bez reakcji ewentualne pojawienie się na gruzińskiej ziemi rosyjskich pograniczników.

PAP / mb

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply