Dziennikarze TVP pomylili ludobójstwo na Wołyniu z operacją „Wisła”

W tle materiału „Wiadomości” TVP1 nt. rozmów polsko-ukraińskich i ludobójstwa na Wołyniu pokazano m.in. nagrania z operacji „Wisła”. Błąd „Wiadomościom” wytknął m.in. historyk, prof. Sławomir Cenckiewicz, a także ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

W poniedziałkowym wydaniu „Wiadomości” na antenie TVP1, jednym z głównych tematów było spotkanie wicepremiera Piotra Glińskiego z ministrem kultury Ukrainy Jewhenem Nyszczukiem. Dotyczyło ono m.in. upamiętnienia ofiar ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej, dokonanego przez Ukraińców. Jak również kwestii zablokowania przez Kijów prac ekshumacyjno – poszukiwawczych szczątków Polaków na Ukrainie.

Minister Gliński oświadczył w oficjalnym komunikacie, że „Polska chce przenieść rozmowy z Ukrainą na temat poszukiwań szczątków, na temat ekshumacji i upamiętnień historycznych na wyższy poziom polityczny”. Dodał, że tymi kwestiami mogłaby zająć się specjalna komisja międzyrządowa, na co jednak nie chce przystać strona ukraińska.

– Ukraina musi rozliczyć zbrodnię wołyńską – napisano na pasku w trakcie zapowiedzi materiału z rozmów. Prowadzący wydanie Krzysztof Ziemiec mówił, że Polska wspiera Ukrainę w jej pro-europejskich dążeniach, ale domaga się rozliczenia trudnej historii.

Duża część materiału była poświęcona ludobójstwu na Wołyniu. Przytoczono m.in. słowa wiceprezesa IPN, prof. Krzysztofa Szwagrzyka, który podkreślił, że “jest to kwestia bardzo ważna dla Polaków”. Był on również członkiem delegacji, która udała się do Kijowa. Zaznaczono również, że “trudna historia dzieląca Polaków i Ukraińców jest wykorzystywana przez obce państwa”.

W tle materiału zaprezentowano materiał zdjęciowy, który miał być ilustracją do omawianego tematu. Nie dotyczył on jednak rzezi wołyńskiej, lecz późniejszej operacji „Wisła”, czyli akcją przesiedleńczą trwającą głównie w 1947 roku, spowodowaną trwającą po wojnie zbrodniczą działalnością UPA.

Przeczytaj: „Akcja Wisła zakończyła banderowskie ludobójstwo”- Winnicki w Sejmie o skandalicznym pytaniu na maturze [+VIDEO]

Na błąd dziennikarzy „Wiadomości” zwrócił uwagę prof. Sławomir Cenckiewicz.

– Wiadomości relacjonują rozmowy z Ukrainą nt. upamiętnienia ludobójstwa na Polakach 1943 a pokazują filmiki z akcji Wisła 1947 r. – napisał na Twitterze. Dodał, że są zdjęcia z omawianego okresu i można było wykorzystać je w materiale.

Sprawa wywołała również krytykę innych internautów. Błąd dziennikarzy tłumaczyli m.in. jako „efekty zaniedbań w wykształceniu”. Z kolei inni pisali o „jawnym sabotażu”.

Głos zabrał również ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski:

– Słowa uznania dla prof. Sławomira Cenckiewicza za reakcję na żenujący materiał we wczorajszych “Wiadomościach”. Czy to był błąd? Moim skromnym zdaniem, jednak świadome działanie, wynikające z “poprawności politycznej” wobec ukraińskich oligarchów i banderowców.

Przeczytaj: Ks. Isakowicz-Zaleski dla Kresów.pl: postępowanie Waszczykowskiego ws. Ukrainy to już skrajność

Okazuje się jednak, że nie jest to pierwszy taki przypadek. Ten sam materiał zdjęciowy został wykorzystany w kwietniu ub. roku w materiale “Panoramy” TVP2 nt. upamiętnienia Rzezi Wołyńskiej. Emisji archiwalnego nagrania towarzyszy komentarz lektora nt. krwawej niedzieli 11 lipca 1943 roku.

TVP / wp.pl / facebook.com/ tvp.pl / Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jaro7
    jaro7 :

    W TVPiS “dziennikarzy’ NIE MA(no może Klarenbach wczorajszym wystąpieniem się podratował) .To służbiści-propagandziści,miernoty pokroju Kossakowski.”Rzetelność “w ich TV polega na tym ,że wszystkie info dotyczące konfliktu upaina -donbas relacjonuje albo p.Bojke albo Stepan(obie ukrainki).Oczywiście wiadomo że w materiale zawsze winni ci z Donbasu.

  2. Gaetano
    Gaetano :

    Po propagandowej tvpis nie można się niczego dobrego spodziewać. Za takie “pomyłki” należy wywalać z pracy na zbity pysk. Ale aż dziw człowieka bierze, że ktoś próbuje coś powiedzieć pod prąd. Klarenbach pojechał dobrze z tym chłopczykiem-dworczykiem (rachoń nie byłby do tego zdolny) i to było miłe, za wyjątkiem tekstu o “bratnich narodach”, ale to może musiał powiedzieć, żeby go od razu nie wywalili. P. Siemaszko i ta druga też nieźle.