Do portu w Odessie zawinął statek przewożący dwa kolejne, amerykańskie kutry patrolowe Island dla ukraińskiej marynarki wojenne. Mają trafić do nowo formowanego dywizjonu.
O przybyciu do Odessy statku Ocean Grand, na pokładzie którego przetransportowane łodzie patrolowe dla Ukrainy, poinformowała we wtorek ukraińska marynarka wojenna.
„Dwa kutry patrolowe typu Island na pokładzie statku Ocean Grand przybyły do Odessy. Bezpieczeństwa w trakcie rejsu przez Morze Czarne strzegły okręty i lotnictwo Wojskowo-Morskich Sił Zbrojnych Ukrainy.
Przeczytaj: CNN: USA rozważają wysłanie dodatkowej broni na Ukrainę, obawiają się rosyjskiej inwazji
Kutry patrolowe typu Island zostały wysłane na Ukrainę w ramach wsparcia w zakresie bezpieczeństwa ze strony USA. Latem br. dowództwo ukraińskiej marynarki wojennej potwierdziło, że planowane jest sformowanie dywizjonu tych patrolowców, jeszcze przed końcem tego roku. Dywizjon ten miałby stacjonować w porcie Piwdennyj/Jużne.
W 2019 roku Ukraina otrzymała od USA dwa kutry patrolowe typu Island, „Słowiańsk” i „Starobielsk”. Miały wówczas całkowicie zdemontowane uzbrojenie. Zwykle było to zautomatyzowane stanowisko artyleryjskie Mk 38 Mod 0 Bushmaster z armatą kal. 25 mm i dwoma karabinami maszynowymi M2 Browning kal. 12,7 mm. Kutry zostały nabyte przez Ukrainę w ramach programu Excess Defense Articles Petnagonu, czyli faktycznie nieodpłatnie. Ukraińcy musieli jednak pokryć koszty remontu czy modyfikacji. Zostały one wcześniej wycofane ze służby z uwagi na wiek – zbudowano je w latach 80. XX wieku. Żeby patrolowce nie były całkowicie nieuzbrojone, postanowiono tymczasowo zainstalować na nich przestarzałe uzbrojenie jeszcze z czasów radzieckich: armaty automatyczne M-110 kal. 25 mm z systemem ręcznego sterowania opracowanym w latach 50. XX wieku. O tym,że sprawa uzbrojenia kutrów nabiera „skandalicznego rysu” ukraińskie media informowały już jesienią 2020 roku. Wówczas pisano, że celem podwyższenia zdatności bojowej rozważano zainstalowanie na nich radzieckich, ale zmodernizowanych systemów torpedowych SET-72, a także stanowiska artyleryjskiego AK-306 z armatą kal. 30 mm, zdemontowanych ze starych okrętów.
Czytaj więcej: Ukraina: patrolowce od USA z przestarzałymi radzieckimi armatami
Jak pisaliśmy w listopadzie ub. roku, trzy kutry patrolowe „Island”, które w 2021 r. ukraińska marynarka wojenna ma otrzymać od USA, mogą trafić na Ukrainę z amerykańskim uzbrojeniem na pokładach. Pojawiły się też informacje o możliwości dodatkowego uzbrojenia ich w amerykańskie rakiety krótkiego zasięgu, prawdopodobnie BGM-176B Griffin. Ponadto, Ukraina planowała zmodernizować i przezbroić dwa kutry, które otrzymano już od Amerykanów.
Przypomnijmy, że dwa pierwsze amerykańskie kutry patrolowe Island dotarły do portu w Odessie w październiku 2019 roku. Ceremonia przekazania kutrów odbyła się jeszcze we wrześniu 2018 roku w Baltimore przy udziale prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki. Jednak, jak pisaliśmy, sprawa ciągnęła się od 2014 roku, gdy dwie jednostki warte łącznie 50 mln dol. zostały Ukrainie podarowane. Pod koniec marca 2018 roku dziennikarze Radia Swoboda ujawnili, że ich przyjęcie jest opóźniane, ponieważ straci na tym budująca podobne jednostki kijowska stocznia Kuznia na Rybalskomu należąca do Petra Poroszenki i jego wspólnika Ihora Kononenki. Według dokumentów, brakowało tylko postanowienia ukraińskiego rządu zezwalającego ministerstwu obrony na wystąpienie do amerykańskich władz o transfer kutrów. Przez dłuższy czas takiej zgody nie wydano. Urzędnicy amerykańscy twierdzili, że opóźnienie wynika z opieszałości strony ukraińskiej. Prezydent Poroszenko bagatelizował te zarzuty i twierdził, że załatwiane są ostatnie formalności. Dziennikarze ujawnili ponadto, że kutry patrolowe produkowane przez zakład Poroszenki będą aż sześć razy droższe od amerykańskich, mając przy tym wyraźnie słabsze charakterystyki.
Ukrinform / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!