Prezydent Andrzej Duda skomentował w Radiu Plus napięcie w relacjach z szefem MON.

Duda stwierdził, że stara się współpracować z ministrem obrony narodowej Antonim Macierewiczem “tam, gdzie jest to możliwe i tam gdzie jest to konieczne”. “Patrzę na to, jakie są zapisy konstytucji i patrzę, jakie są też zapisy prawa. I wiem doskonale, że w administracji publicznej – a jesteśmy administracją publiczną, i Kancelaria Prezydenta, i Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, są w strukturze administracji publicznej – sprawy załatwia się na piśmie. I ja tak sprawy właśnie w tej formie dokładnie z panem ministrem obrony narodowej i Ministerstwem Obrony Narodowej załatwiam, zgodnie z przewidzianymi w polskim prawie założeniami” – powiedział prezydent Duda.

Prezydent zaznaczył, że jest wspierany w tej sprawoie przez szefa BBN Pawła Solocha i przez Biuro Bezpieczeństwa Narodowego. Zapytany o to, czy istnieje problem ze zwierzchnością prezydenta nad siłami zbrojnymi, Duda odpowiedział: “”proszę pytać ministra obrony narodowej, czy ma jakiś problem”.

Duda stwierdził również, że on realizuje zadania prezydenta “w taki sposób, aby były one realizowane możliwie najbardziej prawidłowo, tak jak on to ocenia”. “I realizuję je także zgodnie z własnym sumieniem. Działam po prostu, i staram się współpracować z ministrem obrony narodowej tam, gdzie to jest możliwe i tam, gdzie to jest konieczne. Natomiast w każdej sytuacji jako Zwierzchnik Sił Zbrojnych mam również oczywiście własną ocenę i postępuję zgodnie z własnym przekonaniem i własnym sumieniem” – powiedział Andrzej Duda.

Kresy.pl / PAP

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Beresteczko1651
    Beresteczko1651 :

    Ukraińcy już się zorientowali, że Duda to najsłabsze, najbardziej uległe ogniwo i za jego pośrednictwem będą teraz manipulować polską polityką. Pierwszy symptom był wczoraj, kiedy prezydium Sejmu na inspirowane przez Poroszenkę życzenie Dudy wycofały spod obrad ustawę o penalizacji banderyzmu.